Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
migrator migrator 19.05.2010

Minister: dymisje w armii są, drugiego dna nie ma

Minister obrony narodowej Bogdan Klich tłumaczył się przed posłami z sejmowej komisji obrony z ostatnich zmian kadrowych w armii.

We wtorek pełniący obowiązki szefa Sił Powietrznych generał Krzysztof Załęski złożył wniosek o rezygnację ze służby z końcem września. Podobnie zrobił w środę generał Mieczysław Stachowiak, który po katastrofie prezydenckiego samolotu pełnił funkcję szefa Sztabu Generalnego, a po nominacji generała Mieczysława Cieniucha na to stanowisko, jest jego pierwszym zastępcą.

Szef MON zapewnił, że w obu rezygnacjach nie ma "drugiego dna". Jak podkreślał, generał Krzysztof Załęski postanowił zakończyć swoją służbę i ma do tego prawo. Minister dodał, że spotkał się też z generałem Stachowiakiem, który zadeklarował chęć zakończenia służby z powodów zdrowotnych.

Przy tej okazji minister Klich powiedział, że generał Stachowiak jest "prawym i doświadczonym" oficerem, który sprawdził się w ciągu ostatnich tygodni. Szef MON wyjaśnił, że generał Stachowiak potrafił łączyć obowiązki tego, który kieruje Sztabem Generalnym, nadzoruje funkcjonowanie jednostek mu podległych. Jednocześnie - dodał minister - odpowiadał za prawidłowy przebieg wszelkich ceremonii wojskowych realizowanych przez dowództwo garnizonu Warszawa. "Wystawiłem generałowi Stachowiakowi osobiście bardzo pozytywną opinię"- mówił Bogdan Klich.

Obecny na posiedzeniu komisji obrony Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generał Mieczysław Cieniuch poinformował posłów, że jego pierwszy zastępca już przed katastrofą sygnalizował chęć odejścia z czynnej służby wojskowej. Potem jednak wydarzyła się katastrofa i generał Stachowiak objął funkcję pełniącego obowiązki Szefa Sztabu Generalnego.

sż,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)