Konstytucjonalista dodał, że marszałek przejmuje obowiązki ze wszystkimi uprawnieniami do czasu przeprowadzenia nowych wyborów prezydenckich .
Gdyby potwierdziły się tragiczne wiadomości o śmierci prezydenta, marszałek powinien ogłosić termin wyborów w ciągu dwóch tygodni od dnia śmierci prezydenta, a wybory powinny się odbyć nie później niż w ciągu 60 dni od ustalenia ich terminu. Oznacza to, że wybory odbyłyby się w ciągu ok. dwóch i pół miesiąca, gdyby potwierdziły się tragiczne informacje ze Smoleńska.
"Mówię o tym ze strasznym przerażeniem " - dodał Piotr Winczorek. Profesor dodał, że od strony konstytucyjno - prawnej, procedura jest w tym przypadku jasna, choć - jak dodał - polityczne konsekwencje tego co się wydarzyło, mogą być gigantyczne.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)