Na cmentarzu nie było żadnych oficjalnych pożegnań. Kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego oddała salwy honorowe. Grób Przewoźnika przykryły kwiaty od przedstawicieli rządu, parlamentu oraz środowisk kombatanckich z całej Polski. Na cmentarzu licznie zgromadzili się również mieszkańcy stolicy.
Uroczystości pogrzebowe poprzedziła msza św. w katedrze polowej WP. Przewodniczył jej nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk. Uczestniczyli w niej, oprócz najbliższej rodziny Przewoźnika - żony i dwóch córek - minister kultury Bogdan Zdrojewski, parlamentarzyści, kombatanci, pracownicy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy stolicy.
Proboszcz Katedry, ksiądz pułkownik Robert Mokrzycki, powiedział w homilii, że działalność Andrzeja Przewoźnika, który poświęcił się utrwalaniu pamięci o Polakach poległych za Ojczyznę, była wyrazem jego patriotyzmu i umiłowania kraju. Była też wyrazem głębokiej wiary.
Ksiądz Robert Mokrzycki nazwał Andrzeja Przewoźnika "kapłanem polskiej narodowej pamięci". Kaznodzieja podkreślił, że dzięki nieugiętej postawie Andrzeja Przewoźnika udało się zbudować polskie cmentarze wojenne w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Szef Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zdołał osiągnąć ten cel mimo wielu trudności i niechętnej postawy strony rosyjskiej.
Ksiądz Mokrzycki powiedział, że Przewoźnik wydobywał z grobów zapomnienia Polaków, pomordowanych za Ojczyznę, i otoczył ich pamięcią narodu. Stał się kapłanem narodowej pamięci - powiedział kaznodzieja przypominając, że zmarły był silnie związany z Katedrą Polową. Przyczynił się do utworzenia tam Kaplicy Katyńskiej, Muzeum Ordynariatu Polowego i umieszczenia w świątyni wielu tablic pamiątkowych.
Cieszył się ogromnym szacunkiem
Andrzej Przewoźnik, który zginął 10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, przez niemal 18 lat sprawował funkcję sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Był organizatorem uroczystości katyńskich, twórcą polskich cmentarzy wojennych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Organizował odbudowę Cmentarza Obrońców Lwowa. Był też przewodniczącym rady Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie.
Przygotowywał również tegoroczne obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. W tych uroczystościach miała po raz pierwszy uczestniczyć tak liczna delegacja oraz 300-osobowa grupa rodzin ofiar katyńskich.
Przewoźnik cieszył się ogromnym szacunkiem środowiska kombatantów, odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
kg,PAP