Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
migrator migrator 15.05.2010

Komorowski: jak trzeba będę wetował ustawy PO

Celem pierwszej wizyty zagranicznej nowego prezydenta powinna być Bruksela, i od razu w ramach tej samej podróży - Paryż i Berlin - dla podkreślenia znaczenia Trójkąta Weimarskiego - uznał w sobotę kandydat na prezydenta Bronisław Komorowski w wideoczacie.

Jako jedną ze swoich ewentualnych pierwszych inicjatyw ustawodawczych wymienił "rozbudowanie mechanizmu wyborów bezpośrednich - jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach samorządowych". "Sprawdzają się dzisiaj burmistrzowie, wójtowie, prezydenci miast wybierani w obwodach jednomandatowych" - zauważył. Jego zdaniem, na takich zasadach mogliby być wybierani radni.

Zbyt pochopnie podejmowaliśmy zobowiązania

Pytany o to, jak odnosi się do udziału polskich wojsk w misjach zagranicznych, Komorowski powiedział, że jeśli państwo polskie przyjęło zobowiązania, to bezwzględnie musi je wykonać. "Rolą prezydenta jest, by tego rodzaju deklaracje ze strony Polski nie padały pochopnie, były dobrze przygotowane, przemyślane i skalkulowane" - podkreślił. "Czym innym są misje w ramach NATO, bo to obowiązek sojuszniczy" - dodał.

"Odnoszę wrażenie, że parę razy państwo polskie podejmowało swoje decyzje pochopnie, trochę ponad realne możliwości finansowe, sprzętowe, kadrowe wojska. To była rzecz bardzo dziwna, wysłanie żołnierzy na dwie realne wojny do Iraku i Afganistanu. To zaciążyło na spowolnieniu procesu modernizacji wojska w Polsce. Nie można być stachanowcem, nie można się deklarować tylko dlatego, że ktoś tego oczekuje" - powiedział Komorowski.

Jak trzeba to zawetuję

Kandydat na prezydenta był też pytany o to, czy jeśli zwycięży w wyborach, będzie w stanie wetować ustawy Platformy Obywatelskiej. "Nie mam z tym żadnego problemu, bo rolą prezydenta jest chronienie państwa i budżetu państwa przed nadmiernymi, nieuzasadnionymi wydatkami, rozbijającymi budżet" - odparł. Podkreślił, że również w sytuacjach, które stanowiłyby zagrożenie dla rozwiązań konstytucyjnych, nie wahałby się użyć weta.

Półgodzinny wideoczat odbył się z Hajnówki, gdzie Komorowski ma spotkania z wyborcami.

mch, PAP