Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Filip Ciszewski 28.01.2018

Spotkanie szefa gabinetu prezydenta z ambasador Izraela. Krytyka ustawy o karaniu za "polskie obozy"

Każdy, kto używa dla Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau i innych obozów kłamliwego terminu "polski obóz śmierci" nie tylko bezcześci pamięć jego ofiar, ale także zatruwa świadomość kłamstwem, co powinno być piętnowane i karane - przekazała w oświadczeniu Kancelaria Prezydenta. Jutro ma dojść do spotkania szefa gabinetu prezydenta z izraelską ambasador w Polsce.
Posłuchaj
  • Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński o prawdzie historycznej (IAR)
  • Jutro spotkanie ministra Szczerskiego z izraelską ambasador. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Czytaj także

Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o IPN - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, która m.in. przewiduje karę grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech m.in. za używanie sformułowań typu "polskie obozy śmierci". Teraz ustawą zajmie się Senat. O noweli krytycznie wypowiedziała się m.in. ambasador Izraela w Polsce. W sobotę podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz ambasador Izraela Anna Azari, zaapelowała o zmianę w tej nowelizacji. Podkreśliła, że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady".


Izraelski premier polecił też swojej ambasador, by spotkała się w tej sprawie z polskimi władzami. Do rozmowy dojdzie jutro, a Annę Azari zaprosił na spotkanie szef gabinetu polskiego prezydenta, Krzysztof Szczerski.

Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński potwierdził, że dojdzie do rozmowy i podkreślił, że nowe prawo nie jest w żaden sposób skierowane przeciwko ofiarom Holokaustu, ale że broni dobrego imienia Polski. - Tu trzeba powściągnąć emocje, ale strona polska musi też walczyć o prawdę, bo przez wiele lat zbyt dużo i zbyt często pisało się kłamstwa o polskich obozach koncentracyjnych i na to przyzwolenia nie może być - powiedział Krzysztof Łapiński.

Działania zbieżne

Równocześnie Kancelaria Prezydenta w specjalnym oświadczeniu napisała, że prace nad ustawą nie zostały zakończone, a prezydent oceni nowe prawo, gdy trafi na jego biurko

W oświadczeniu KPRP podkreślono, że celem nowelizacji ustawy o IPN jest "zapobieganie kłamstwom i fałszywym oskarżeniom skierowanym w stronę Narodu i Państwa Polskiego, o czym mówi wprost przepis projektowanej ustawy". "Jeśli zatem głosy krytyków projektu wynikają jedynie z ich troski o prawdę o Holokauście, to ustawa ta wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom, a nie jest z nimi sprzeczna" - zaznaczono w oświadczeniu podpisanym przez szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego.


morawieckiauschwitz280.jpg
Spór o "polskie obozy śmierci" z Izraelem. Odpowiedź premiera

Zaznaczono w nim, że "poszukiwanie i dokumentowanie prawdy oraz ściganie i piętnowanie kłamstwa to działania zbieżne i mające ten sam cel" i że "mamy wspólne, polsko-żydowskie ważne osiągnięcia w tej kwestii, jak choćby nadanie przez UNESCO właściwej historycznie nazwy Niemieckiemu Nazistowskiemu Obozowi Koncentracyjnemu i Zagłady Auschwitz-Birkenau". 

"Działaliśmy w tej sprawie razem i razem osiągnęliśmy potwierdzenie tej prawdy. Dlatego dzisiaj każdy, kto używa dla tego i innych obozów kłamliwego terminu +polski obóz śmierci+ nie tylko bezcześci pamięć jego ofiar, ale także zatruwa świadomość kłamstwem, co powinno być piętnowane i karane" - czytamy. "Jednocześnie każdy, kogo osobista pamięć lub badania historyczne zawierają prawdę o zbrodniach i zachowaniach niegodnych, jakie miały w przeszłości miejsce z udziałem Polaków, ma pełne prawo do tej prawdy" - głosi oświadczenie.

W oświadczeniu wyrażono ubolewanie, że "krytyczne głosy dotyczące projektowanej ustawy pojawiły się w kraju i zagranicą w dniu obchodów 73. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau, które miały miejsce w obecności ocalałych więźniów tego niemieckiego obozu, w tym Polaków i Żydów, gdyż szczególnie niektóre z ich treści i formy nie służyły spokojnemu wyjaśnieniu sytuacji, a jedynie wzbudziły niepotrzebne emocjonalne reakcje".

Gest w stronę Izraela


duda żydzi 1200 PAP.jpg
Prezydent: naszym obowiązkiem jest głoszenie prawdy o Zagładzie Żydów

Głos w sprawie zgłoszonej przez Izrael krytyki zabrał też Patryk Jaki. Wiceszef MS podkreślił w TVN 24, że założenia noweli zostały zaprezentowane ok. półtora roku temu. - Chwilę później, jak zostały zaprezentowane te założenia, zgłosiły się do nas ambasady, m.in. ambasador Izraela - powiedział. Dodał, że odbyły się dwa spotkania w związku z projektowaną nowelą, które sam prowadził. - Pani ambasador zgłaszała wątpliwości. Mówiła, czy jak to prawo wejdzie w życie, czy w takim razie będzie można prowadzić badania związane, np. z Jedwabnem - relacjonował Jaki.

Podkreślił, że w związku z zastrzeżeniami ambasador, "wykonując gest stronie izraelskiej", wpisano przepis mówiący o tym, że tej nowelizacji "nie podlegają ani badania naukowe, ani działalność artystyczna". Zaznaczył, że przez rok nikt nie zgłaszał wątpliwości w sprawie przepisów noweli. - To nie jest ustawa przeciwko Izraelowi, tylko przeciwko określeniu "polskie obozy śmierci" - podkreślił Jaki.

Zaznaczył, że zgodnie z założeniami ustawy "penalizowane będą tylko te rzeczy, które są wpisane dzisiaj w prawie europejskim, dotyczące np. kłamstwa oświęcimskiego".

fc