Przewodniczący komisji śledczej Mirosław Sekuła z Platformy Obywatelskiej uważa, że najważniejsi świadkowie zostali już przesłuchani, a teraz niektórzy posłowie starają się tylko wydłużyć prace komisji.
Zdaniem posła Lewicy Bartosza Arłukowicza, przesłuchanie byłego prezesa Totalizatora ma sens dla wyjaśnienia podłoża afery, bo państwowy monopolista w sposób bardzo aktywny próbował uczestniczyć w tworzeniu prawa hazardowego.
Przed komisją hazardową miał dzisiaj stanąć także prezes GTech Polska Jacek Kierat, ale przesłał zwolnienie lekarskie.
Na kolejnym, piątkowym posiedzeniu mają się stawić były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński i sekretarz Kolegium do spraw służb specjalnych Jacek Cichocki. Przesłuchanie będzie niejawne, ponieważ podczas wcześniejszych zeznań obaj świadkowie mówili, że na część pytań mogą odpowiedzieć tylko w tym trybie.
rr, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)