Jak mówią, to oficjalne pożegnanie z tymi, którzy jeszcze niedawno razem z nimi zasiadali w ławach parlamentarnych. Mają nadzieję, że tragedia zmieni Polaków i samych polityków na lepsze.
Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras był pod wrażeniem tłumu ludzi, który zebrał się w centrum Warszawy. Zaznaczył jednak, że podobnie reagują ludzie w innych miastach, którzy nie mogli przyjechać do stolicy.
Poseł PiS Adam Hofman podkreśla, że na Placu Piłsudskiego bez wątpienia odczuwa się wyjątkową atmosferę ostatnich dni. Chwilą wzruszenia był dla niego moment, w którym ludzie oddali hołd ofiarom tuż przed godziną dziewiątą, dokładnie w tydzień po katastrofie.
Poseł lewicy Bartosz Arłukowicz mówi, że czuć, iż wszyscy niezależnie od opcji politycznej są w tym tragicznym dniu razem.
"Wyciągnijmy wnioski na przyszłość"
Eurdeputowany PSL Jarosław Kalinowski liczy na to, że wszyscy politycy po tragedii w Smoleńsku wyciągną wnioski na przyszłość:
Także europoseł Paweł Kowal ma nadzieję, że tragedia pod Smoleńskiem pozostawi trwały ślad w Polakach. Polityk PIS powiedział w w Programie Trzecim Polskiego Radia, że tłumy gromadzące się przed Pałacem Prezydenckim świadczą o emocjach, sentymencie i o tym, że wciąż nie potrafimy kochać ludzi, zanim odejdą.
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz w Programie Pierwszym Polskiego Radia stwierdził, że mimo, iż katastrofa pod Smoleńskiem będzie mieć wpływ na życie społeczeństwa, to jednak wiele rzeczy niedługo wróci do normy - w tym spory polityczne
Poseł PO Jarosław Gowin podkreślił, że wszyscy politycy mają obowiązek pracować dwa razy ciężej, by godnie zastąpić tych polityków, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem. Gość Programu Trzeciego Polskiego Radia uważa, że od zeszłej soboty przynależności partyjne nie mają żadnego znaczenia.
dp, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)