Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Karol Kozłowicz 19.03.2018

PiS wycofał projekt nowelizacji ustawy o KRS. Komentarze polityków

Prawo i Sprawiedliwość wycofało projekt nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Decyzję skomentowali m.in. posłowie opozycji. 

Propozycja zgłoszona w ubiegłym tygodniu przez posłów partii rządzącej przewidywała, że pierwsze posiedzenie KRS po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady zwoływałby prezes Trybunału Konstytucyjnego. Obecnie po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady pierwsze posiedzenie zwołuje Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego i on też przewodniczy obradom. Funkcję tę sprawuje Małgorzata Gersdorf, która po wybraniu przez Sejm nowych 15 członków KRS zrezygnowała z przewodniczenia Radzie. 

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast powiedział, że decyzję o wycofaniu projektu podjęło kierownictwo partii. Polityk zaznaczył, że choć proponowane rozwiązanie było dobre, rządzący nie chcą, żeby było ono odbierane jako wywieranie presji na Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. Jak mówił Marek Ast, PiS nadal negatywnie ocenia brak działania prezes Gersdorf w sprawie posiedzenia KRS, ale ma nadzieję, że obrady w nowym składzie zostaną zwołane. Nawiązał do deklaracji rzecznika Sądu Najwyższego, że zgodnie z prawem posiedzenie zostanie zwołane. To "budzi nadzieję, że niezwłocznie do tego dojdzie" - powiedział Marek Ast. Poseł PiS dodał, że na razie nie ma propozycji kolejnej zmiany w ustawie o KRS, gdyby Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego nadal nie zwoływała posiedzenia Rady.

czytaj więcej
Beata Mazurek f 1200.jpg
Beata Mazurek: projekt noweli ustawy o KRS został wycofany, bo czekamy na decyzje Małgorzaty Gersdorf

Opozycja: to gra na czas

Według PO i Nowoczesnej wycofanie przez PiS krytykowanego przez opozycję projektu nowelizacji ustawy o KRS to gra na czas w obliczu sankcji unijnych. Szefowa Klubu Nowoczesna, Kamila Gasiuk-Pihowicz, uważa, że wycofanie nowelizacji ustawy nie wystarczy bo w Polsce łamane są standardy prawa. Dodała, że rządzący powinni zaprzysiąc - w jej ocenie - trzech prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego i wycofać się ze zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa, które - według niej - ją upolityczniają. Kamila Gasiuk-Pihowicz dodała, że PiS powinien też wycofać się ze zmian prowadzących do usunięcia - jak oszacowała - około 40 procent sędziów z Sądu Najwyższego.

Według Borysa Budki z Platformy Obywatelskiej to dobrze, że PiS wycofał się z nowelizacji. Zaznaczył, że najważniejsze jest, by wycofał się z głównej ustawy, która - według opozycji - upolitycznia Krajową Radę Sądownictwa. - Obojętnie od trybu jej zwołania, będzie to organ, który w większej części został powołany niezgodnie z konstytucją - powiedział polityk PO. Dodał, że trzeba wspierać Małgorzatę Gerdorf w tym, by - jak to określił - "wytrwała w pilnowaniu polskiej konstytucji" i wspierała sędziów.

Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 uważa, że gdyby pat w sprawie zwołania Krajowej Rady Sądownictwa się utrzymał, to pierwsze posiedzenie KRS powinien zwołać prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego. W ocenie posła Tomasza Rzymkowskiego, "rozsądek posłów PiS wziął górę nad jakobińską myślą rewolucyjną". Poseł Kukiz'15 ma nadzieję, że Pierwsza Prezes Małgorzata Gersdorf zwoła posiedzenie KRS. 

 "Gdyby pat się utrzymał, posiedzenie powinien zwołać prezes NSA"

- Ja sugerowałem, jeśli chcemy rzeczywiście mówić o zmianie ustawy i próbie rozwiązania tego pata, to jedynym rozwiązaniem jest dodanie osoby uprawnionej do zwołania pierwszego posiedzenia KRS w osobie prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego, bo to są dwa najważniejsze, naczelne organy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Prezesi obu sądów są na stałe, z mocy konstytucji członkami KRS - powiedział Tomasz Rzymkowski.

Pierwsze czytanie projektu, który przekazuje zwołanie pierwszego posiedzenia Rady z rąk pierwszego prezesa Sądu Najwyższego w ręce prezesa Trybunału Konstytucyjnego, miało się odbyć dzisiaj na posiedzeniu komisji sprawiedliwości. Tuż przed rozpoczęciem obrad PiS wycofał projekt.
W ubiegłym tygodniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zwrócił się do pierwszej prezes Sądu Najwyższego, Małgorzaty Gersdorf o niezwłoczne zwołanie pierwszego posiedzenia Rady. Sędzia Magorzata Gersdorf odpowiedziała, że zobowiązanie zostanie zrealizowane zgodnie z prawem. Ustawa nie precyzuje jednak terminu zwołania tego posiedzenia.