Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Kurek 26.06.2018

22-latek podejrzany o znęcanie się nad 3,5-letnim synem partnerki

22-letni gdańszczanin usłyszał zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad 3,5-letnim synem swojej partnerki. W chwili interwencji policji dziecko miało obrażenia głowy i siniaki. Mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu 5 lat więzienia.

O postawieniu mężczyźnie zarzutów poinformowała we wtorek PAP rzecznik prasowa gdańskiej policji asp. Karina Kamińska.

Wyjaśniła, że działania policji w tej sprawie były efektem anonimowej informacji, która wpłynęła do komendy w gdańskiej dzielnicy Wrzeszcz. - Jeszcze tego samego dnia policjanci sprawdzili tą niepokojącą informację. Pojechali do wskazanego mieszkania i zatrzymali tam 22-latka oraz jego o rok młodszą konkubinę - mamę chłopca – powiedziała Kamińska.

Z ustaleń policjantów, opartych m.in. na wynikach badań lekarskich i opinii biegłego, wynika, iż 22-latek od sierpnia ub.r. mógł się znęcać fizycznie i psychicznie nad chłopcem. - Dziecko miało między innymi uraz głowy i siniaki – poinformowała PAP Kamińska.

Dodała, że na potrzeby śledztwa zabezpieczana jest dokumentacja lekarska dziecka. - Wiadomo, że chłopiec doznał wcześniej między innymi złamania nogi – powiedziała Kamińska, uzupełniając, że prowadzący postępowanie będą sprawdzali, czy złamanie nie było wynikiem przemocy domowej.

Kamińska poinformowała też, że zatrzymanemu w poniedziałek mężczyźnie prokuratura postawiła zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad 3,5-letnim dziś chłopcem, a sąd – na wniosek prokuratury - aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Matka usłyszała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Zastosowano wobec niej dozór policyjny.

Jak podkreśliła Kamińska, wcześniej do żadnej ze służb czy instytucji nie dochodziły niepokojącej informacje dotyczące sytuacji dziecka. Zaapelowała do wszystkich, którzy są świadkami złego traktowania dzieci o informowanie policji. Zaznaczyła, że każda anonimowa informacja przekazana listownie lub telefonicznie będzie sprawdzana.

Zarówno matce, jak i jej partnerowi, który nie jest ojcem chłopca, może grozić do 5 lat więzienia.

pkur