Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Szewczuk 03.08.2018

Trwa szacowanie strat po suszy w kraju

W całej Polsce komisje szacują straty spowodowane suszą. Lokalne władze apelują o przekazywanie protokołów na bieżąco, by jak najszybciej można było dokonać weryfikacji i uruchomić środki przeznaczone przez rząd na pomoc rolnikom.

Na Mazowszu straty spowodowane suszą szacuje 289 komisji. Wojewoda mazowiecki zaapelował do prezydentów, burmistrzów i wójtów o niezwłoczne składanie protokołów z oszacowania szkód. Zdzisław Sipiera przypomniał, że producenci rolni będą mogli skorzystać z różnych form wsparcia. W tym z kredytów preferencyjnych na wznowienie produkcji, z odroczenia płatności składek KRUS, ulg w podatku rolnym oraz ze wsparcia oferowanego przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Rolnicy, u których w gospodarstwach susza spowodowała szkody na powierzchni co najmniej 30 procent uprawy, mogą starać się o dotacje. Ich wysokość oraz termin naboru wniosków będą ogłoszone przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

związku z sytuacją kryzysową w rolnictwie z apelem do samorządowców o pomoc w szacowaniu strat zwrócił się także wojewoda pomorski. W Pomorskiem skutki suszy dotknęły 13 tysięcy rolników. Straty szacuje 113 komisji. Dotąd do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego wpłynęło 888 protokołów z komisji terenowych, czyli 10 - 15 procent, biorąc pod uwagę skalę strat. Tymczasem - jak przypomina wicewojewoda Mariusz Łuczyk - dzięki sprawniejszemu przekazywaniu wniosków rolnicy szybciej otrzymają pieniądze, które są przeznaczone na walkę ze skutkami suszy. Mariusz Łuczyk tłumaczy, że władzom województwa zależy, by wszystkie protokoły komisji jak najszybciej spłynęły, aby móc przekazać dane do Ministerstwa, ponieważ dopiero wówczas resort będzie mógł uruchomić środki zarezerwowane na pomoc dla rolników. Wicewojewoda pomorski dodał, że sytuacja w rolnictwie jest bardzo trudna ze względu na poważne straty w uprawach, niejednokrotnie sięgające 70 procent.

Rosną rolnicze straty z powodu suszy na Warmii i Mazurach. Jak podał Urząd Wojewódzki w Olsztynie, sięgnęły już 350 milionów złotych. Wicewojewoda warmińsko-mazurski Sławomir Sadowski poinformował, że w skali województwa w bardzo wielu rodzajach upraw notowane są straty sięgające niemal połowy plonów - do 50 procent upraw w przypadku zbóż jarych i do 40 procent w zbożach ozimych. Na Warmii i Mazurach susza dotknęła prawie 13 tysięcy gospodarstw. Największe straty wyrządziła na wschodzie i południu województwa. 

Wsparcia potrzebują także dolnośląscy rolnicy. Wielu z nich z powodu suszy straciło ponad połowę plonów. "Nie chcemy, by doszło do zaniku rolnictwa w Polsce, a jeśli nie będzie pomocy ze strony kraju, rolnictwo przestanie być opłacalne i rozpocznie się import żywności z zagranicy" - ostrzegał Bogusław Barnaś z rolniczej "Solidarności" Zagłębia Miedziowego. "Jeśli tej pomocy nie będzie, ta żywność zdrożeje diametralnie i to nie będzie wynikało z naszej pazerności, czy chęci dorobienia się" - dodał związkowiec.

Zgodnie z deklaracjami premiera Mateusza Morawieckiego, rolnicy z gospodarstw dotkniętych suszą otrzymają pomoc. Rząd przeznaczył na nią prawie 800 milionów złotych z budżetu państwa. Premier zadeklarował, że jeśli będzie taka potrzeba, to budżet zostanie znowelizowany. 697 milionów złotych z tej kwoty rząd przeznaczy na dotacje do 1 hektara zniszczonych upraw rolnych.

Rolnicy, by ubiegać się o wsparcie, muszą złożyć protokół z szacowania strat komisji powołanej przez wojewodę. Przedstawiciele komisji szacujących straty informują, że wciąż wpływają wnioski od rolników. 

Pełny szacunek strat wywołanych suszą powinniśmy poznać do końca sierpnia.

msze