Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jakubowski 02.09.2018

Mateusz Morawiecki: jesteśmy dobrymi gospodarzami tej ziemi

- Kilka miesięcy temu mieliśmy kilka nierozwiązanych problemów, a dziś Izrael mówi o historii naszym językiem, UE ws. uchodźców przyjęła nasze rozwiązania, a stabilne finanse i wzrost gospodarczy to absolutna czołówka europejska - mówił w swoim przemówieniu podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości premier Mateusz Morawiecki.
Posłuchaj
  • Premier Mateusz Morawiecki: ten, kto straszy wyjściem z UE, szkodzi Polsce (IAR)
  • Premier Mateusz Morawiecki: przestrzegamy konstytucji (IAR)
  • Premier Mateusz Morawiecki: rządy PiS poszerzyły strefę wolności (IAR)
Czytaj także

- Nie dzielimy Polski, chcemy łączyć, chcemy sklejać, Polska jest jedna - zapewniał w swoim przemówieniu Mateusz Morawiecki. 

- Pokazaliśmy, że wygrywając z mafiami VAT-owskimi, z przestępcami podatkowymi; jesteśmy w stanie zdobyć środki i na politykę społeczną i na politykę rozwojową jednocześnie - powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że rząd PiS repolonizuje polską gospodarkę.



- Serce rośnie, jak patrzy się na to, co udało nam się zrobić przez te trzy lata - zauważył premier. - Po pierwsze, czy ktoś pomyślałby cztery lata temu, pięć, że równocześnie, podkreślam, równocześnie, będziemy mieli tak wielką politykę społeczną, wielkie wydatki na politykę obronną, które są o 10 mld wyższe, niż w czasach PO i PSL w 2015 roku - wyliczał premier.

Jak dodał, Polska ma jednocześnie najniższe bezrobocie. - Płaca minimalna najmocniej podniesiona do góry. Stawki godzinowe, niska inflacja i jednocześnie w tym samym czasie repolonizujemy polską gospodarkę. To robi rząd Prawa i Sprawiedliwości - oświadczył Mateusz Morawiecki.

Polska - Przez 30 ostatnich lat nie było w Polsce tyle wolności, ile jest teraz; obecnie mają jej więcej polskie rodziny: wolności od biedy upokarzającej, od bezdusznych rządów, od złych rządów naszych poprzedników - powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki.

Wolność polskich rodzin

Morawiecki podkreślił, że w ramach objazdu Polski w czasie ostatnich miesięcy był w ponad 100 miejscowościach, słuchał Polaków i z nimi rozmawiał. - Często towarzyszyły mi i moim koleżankom, i kolegom różne grupy naszych "innych sympatyków", takich, co czasami krzyczeli: "wolność, konstytucja", byli tacy? Byli. Więc chcę z tego miejsca bardzo mocno im powiedzieć, (...) że przez 30 ostatnich lat, bo nie liczę pozostałych 50, nie było w Polsce tyle wolności, ile jest teraz - oświadczył premier na konwencji PiS w Warszawie.

Według niego teraz najwięcej wolności mają polskie rodziny - Wolności od biedy upokarzającej, wolności od bezdusznych rządów, wolności od złych rządów naszych poprzedników - powiedział Morawiecki.

Jako przykłady tej wolności podał sprawę wieku emerytalnego i wysyłania do szkół sześciolatków. Przekonywał, że teraz od obywateli zależy, czy pójdą na emeryturę w wieku 60 i 65 lat, czy później. Jak dodał, podobną wolność mają, jeśli chodzi o czas kiedy ich dzieci idą do szkoły. Pytał, czy ci, którzy podwyższali wiek emerytalny oferowali więcej niż oni wolności. - Mniej - mówił.

- Ale oni są ekipą, PO i PSL, które zabierały wolność, np. PSL. Przecież to partie niby liberalne, czyli wolnorynkowe, ale zabraniali rolnikom sprzedawania wytworów rolniczych w miejscu wytworzenia. PSL na takich rolników nakładał kary grzywny. To jest skandal, moi państwo, jak oni dzielili Polskę, jak ją wyprzedawali - powiedział premier. Przekonywał, że w latach poprzedników PiS trwała "sprzedaż naszych sreber rodowych za ok 6 mld zł". - Trzeba o tym pamiętać, że tak dzielili - mówił Morawiecki.

Rządy PO i PSL w województwach

Podkreślał też, że PSL, który dla Polski wschodniej pozwolił na likwidację Via Carpatia, pozwolił ma likwidację rolniczego handlu detalicznego i zniszczył przetwórstwo rolno-spożywcze, musi zostać za to ukarany.

Premier mówił, że we wszystkich urzędach wojewódzkich, w których "nieudolnie rządzi PO i PSL" wydawanie, inwestowanie środków - zarówno z budżetu jak i z UE - jest na niższym poziomie niż rządowe programy centralne. - Nie umieją zagospodarować tych środków, ale za to, jak się rządzą naszymi podatkami. Przez 8 lat liczba pracowników i najwyższe premie, które tam sobie udzielają ze wszystkich szczebli samorządowych, urosła - uwaga - z 7 tys. do 16 tys. Dwukrotnie zwiększyli liczbę pracowników w urzędach marszałkowskich. To jest gospodarka a' la PO i PSL - powiedział.

Ocenił, że poprzedni rząd zasłużył na "jedynkę" i "niedostateczny z zachowania".

- Musimy to zmienić. To jest wielka szansa, żeby nie było samorządów PO, PSL. Samorządy są polskie i mają obowiązki polskie - powiedział.

- W urzędach wojewódzkich, gdzie nieudolnie rządzą PO i PSL, wydawanie, inwestowanie środków, unijnych również, nie tylko z budżetu centralnego, jest na niższym poziomie niż w przypadku naszych programów centralnych - powiedział Morawiecki.

- Musimy pamiętać o tym, że nasza kochana Polska to wielki projekt, projekt całościowy, projekt dla rządu, dla samorządów, przede wszystkim projekt dla ludzi, dla naszych rodaków. I pokazaliśmy, jak można zarządzać na poziomie centralnym, jakie sukcesy można odnosić w samorządach. Na Podkarpaciu, tam gdzie, w jako jedynym urzędzie marszałkowskim, rządzi PiS - najszybszy spadek bezrobocia, najwyższy wzrost gospodarczy w porównaniu do innych obszarów - zaznaczył premier.

"PiS jest związane z Europą. Chcemy tam być"

- Ten, kto straszy wyjściem Polski z UE, szkodzi Polsce - powiedział premier. Zadeklarował, że PiS chce być w Europie, ale opowiada się jednocześnie za tym, by nasz kraj pozostał w niej suwerenny.

Premier mówił, że PiS rozumie "europejskość" inaczej niż jego konkurenci polityczni - Nie jako poklepywanie po plecach, czy ślepe posłuszeństwo Brukseli, ale jako podnoszenie standardu i godności życia Polaków do poziomu Europy zachodniej. I to robimy - mówił.

- I pamiętajmy - ten, kto straszy wyjściem Polski z UE, szkodzi Polsce; ci, którzy tak mówią, szkodzą Rzeczpospolitej - zaznaczył Morawiecki. Podkreślił, że PiS jest związane z Europą. Chcemy tam być, pomagamy Europie w wielu obszarach (...), ale chcemy jednocześnie, żeby w tej Europie Polska była suwerenna, Polacy - żeby zostali Polakami tak, jak Niemcy są Niemcami, Francuzi - Francuzami, a Włosi - Włochami, bo warto być Polakiem - podkreślił szef rządu.

"Przestrzegamy konstytucji, mamy prawo zmieniać Polskę"

- My przestrzegamy konstytucji, będziemy przestrzegać zawsze; to jest dla nas święte prawo, ale mamy najświętsze prawo i obowiązek zmieniać Polskę na rzecz wszystkich obywateli - powiedział Morawiecki.

Premier podkreślił, że obecny rząd przestrzega konstytucji. Wskazywał m.in. na art. 180 konstytucji o nieusuwalności sędziów. - Ale jednocześnie w tym samym artykule kilka akapitów dalej jest informacja, że o stanie spoczynku decyduje ustawa. Więc zadecydowaliśmy to ustawą o stanie spoczynku. I 20 lat temu Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że wszystko jest zgodnie z prawem i dopuszczalne, a teraz jakoś - niedopuszczalne - zauważył szef rządu.

- Trzeba zapytać też, gdzie była konstytucja jak mafie VAT-owskie, przestępcy okradali nasze państwo i prokuratorzy, sędziowie nie reagowali na to. Gdzie była wtedy konstytucja? Jak miliony Polaków żyło w ubóstwie, albo w skrajnym ubóstwie, miliony wykluczonych, gdzie wtedy były pytania o konstytucję? Gdzie wtedy były okrzyki o konstytucję? Nie było ich. Wtedy ich bardzo brakowało - podkreślił premier.

- My przestrzegamy konstytucji, będziemy przestrzegać zawsze konstytucji. To jest dla nas święte prawo, ale mamy najświętsze prawo i obowiązek zmieniać Polskę na rzecz wszystkich obywateli - oświadczył Morawiecki.


jp, bartos