Jacek Czaputowicz wchodził w skład polskiej delegacji podczas rozmów w Białym Domu. Według ministra, przebiegały one w znakomitej atmosferze a prezydenci Duda i Trump mają bardzo dobre relacje personalne. - Widać, że istnieje chemia między prezydentami - ocenił.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że spotkanie w Białym Domu pokazało zbieżność oceny zagrożeń na świecie pomiędzy Polską i Stanami Zjednoczonymi. - Widać, że głos Polski jest tu słyszalny - podkreślił minister.
Jacek Czaputowicz odrzucił zarzuty, że spotkanie prezydentów Trumpa i Dudę przyniosło niewiele konkretów. Szef polskiej dyplomacji stwierdził, że sama polsko-amerykańska deklaracja o współpracy strategicznej jest konkretem. - Ona stwarza pewne ramy, pokazuje pola i teraz trzeba będzie to zabudowywać - stwierdził.
Minister dał do zrozumienia, że podczas rozmów w Białym Domu z polskiej strony nie padła propozycja dofinansowania potencjalnej amerykańskiej bazy wojskowej kwotą większą niż 2 miliardy dolarów, o czym mówił prezydent USA.
Jacek Czaputowicz powiedział jednak, że gdyby potrzebne były większe inwestycje to Polska może je rozważyć.
kpln