Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Damian Nejman 19.09.2018

Patryk Jaki: najwyższy czas odesłać skorumpowany ratusz tam, gdzie jego miejsce

Polityk uczestniczył w koncercie i premierze "na żywo" swojej piosenki wyborczej "Stałem pod blokiem – jestem jaki jestem". Patryk Jaki zaprezentował ją razem z raperem Piotrem Szotem HCR, autorem i wykonawcą utworu. Wtedy też zaprosił na środowy koncert na warszawskiej Pradze Północ.

W wydarzeniu wzięło udział kilkaset osób. Byli wśród nich Sebastian Kaleta, posłowie Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Krajewski i Paweł Lisiecki, burmistrz Pragi Północ Wojciech Zabłocki, a także radni i kandydaci PiS na radnych do samorządu.

Nawiązując do słów piosenki Jaki powiedział: "Jak państwo słyszeliście, ja nie wstydzę się tych bloków, my nie wstydzimy się tej Warszawy".

- To jest tak, że Warszawą rządzą dzisiaj ludzie, którzy chcą powiedzieć, że państwo jesteście gorsi, dlatego, że na przykład mieszkacie w tych blokach. Nie można się na to zgodzić - mówił polityk ze sceny na boisku przy ul. Kijowskiej 11. - Nie może być tak, że nasze miasto Warszawa, będzie należała do grup deweloperskich, do dziwnych mafii reprywatyzacyjnych. Jesteśmy tutaj, żeby walczyć o przyszłość naszego miasta - oświadczył i podziękował mieszkańcom za przybycie na koncert.

Polityk mówił też, że Warszawa jest "absolutnie wyjątkowym miastem na świecie". Przypomniał, że w Warszawie "uchwalono pierwszą ustawę zasadniczą w Europie (Konstytucja 3 Maja), to pod Warszawą wstrzymano marsz bolszewików na Europę (1920), to Warszawa spowodowała, że świat się zmienia". - Dzisiaj Warszawa również jest wyjątkowa, wyjątkowa siłą mieszkańców. To tutaj powstają firmy, które bez żadnych kompleksów, z sukcesami, rywalizują na całym świecie - zapewniał Jaki.

W ocenie kandydata Zjednoczonej Prawicy w wielu obszarach potencjał warszawiaków oraz metropolii nie jest jednak właściwie wykorzystywany. - Czujemy, że coś się dzieje, ale Warszawa dalej nie wykorzystuje swojego potencjału swoim możliwości - stwierdził.

Patryk Jaki ocenił, że metro i linie tramwajowe są budowane zbyt wolno, wytknął brak obwodnicy metropolii, wskazał na problemy z zarządzaniem i segregacją odpadami, co wpływa na ponoszone przez mieszkańców wysokie koszty wywozu śmieci. Przypomniał także, że w stolicy nie ma "hali sportowej z prawdziwego zdarzenia, jest niedostatek żłobków, przedszkoli, mieszkań socjalnych i komunalnych czy tanich mieszkań na wynajem".

- Którego obszaru się nie dotknie, to - coś się dzieje. Warszawa się rozwija, ale ciągle tak jakby na zaciągniętym hamulcu. Trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego tak się dzieje i do kogo należy władza - mówił polityk. Patryk Jaki pytał mieszkańców: "Czy wy czujecie, że macie wpływ na to co dzieje się w mieście, i że miasto się rozwija równomiernie?" - Ciągle słyszymy w Warszawie, że się nie da tego, się nie da tamtego, ale jak się dla jakiejś grupy interesów, które wspierają Platformę, to zawsze się da. My musimy przełamać ten imposybilizm - apelował.


Patryk Jaki stwierdził także, że "po "tamtej stronie" (..) boją się, że jak wejdziemy do ratusza (kandydaci Zjednoczonej Prawicy) okaże się, że afera reprywatyzacyjna to jest tylko "wierzchołek góry lodowej". - Najwyższy czas odesłać skorumpowany ratusz tam, gdzie jest jego miejsce - dodał. - Zróbmy wszystko co w naszej mocy, aby na stulecie odzyskania niepodległości Warszawa była wreszcie uczciwa - zaapelował.

- Idziemy po tę skorodowaną ekipę, idziemy i wygramy, jestem przekonany że wygramy, (…) widzimy się 21 października - dodał.

Polityk przyznał, że jest "bardzo szczęśliwy" z powodu frekwencji na koncercie i reakcji mieszkańców, co w jego ocenie świadczy o tym, że "bardzo dużo osób jest zainteresowanych uczciwą Warszawą".

Zapowiedział także, że "będzie jeszcze bardzo dużo niespodzianek w tej kampanii wyborczej". - Na pewno nie będziemy zwalniali - zapewnił. 

dn