Chadecka CSU wygrała niedzielne wybory do landtagu Bawarii z wynikiem 37,2 proc, drugie miejsce przypadło Zielonym (17,5 proc.). To oficjalne dane po przeliczeniu wszystkich głosów. CSU straciła w regionalnym parlamencie bezwzględną większość. Najgorszy wynik w historii zanotowała także partia SPD, która straciła 10 punktów procentowych w porównaniu z wyborami w 2013 roku.
Odnotowując historycznie najsłabsze wyniki konserwatystwów z CSU i socjaldemokratów z SPD niemieckie media piszą o ich katastrofie i politycznym wstrząsie, który może dotrzeć do Berlina i Brukseli.
Wyniki końcowe wyborów w Bawarii. CSU wygrywa, ale traci bezwzględną większość
- Rzeczywiście mamy do czynienia z daleko idącą, radykalną zmiana na scenie politycznej Bawarii. Wynik tych wyborów pokazuje, że Unia Chrześcijańsko- Społeczna (CSU) jest w stanie głębokiego kryzysu i być może pociągnie to za sobą kryzys w koalicji rządzącej. Katastrofa SPD jest z kolei dla mnie największym szokiem. Ta partia miała przecież w 2013 roku głos co piątego mieszkańca Bawarii - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Józef Fiszer.
"Młodzi' zmęczeni "starymi" twarzami?
Politolog dodał, że "zmiany na scenie politycznej w Bawarii pokazują, że partie mainstreamowe wyczerpały swój potencjał, a z kolei nowe ugrupowania typu AfD, czy Zieloni cieszą się dużą popularnością". - Te partie mają zwolenników wśród młodych ludzi, a to z kolei powoduje, że będziemy mieli do czynienia z powolną ewolucją sceny politycznej w Niemczech - dodał.
Prof. Józef Fiszer Coraz większa liczba młodych ludzi widzi, że "stare" partie i ich działacze oderwały się od rzeczywistości społecznej, od potrzeb młodych ludzi
- Coraz większa liczba młodych ludzi widzi, że "stare" partie i ich działacze oderwały się od rzeczywistości społecznej, od potrzeb młodych ludzi, którzy wchodzą w dorosłe życie i nie chcą wiecznie oglądać tych samych twarzy. To jest naturalny proces - powiedział Józef Fiszer.
Zapytany o to, jakie skutki dla Unii Europejskiej, w tym także dla Polski mogą mieć wybory w Bawarii politolog stwierdził, że "cała Europa Zachodnia znajdzie się niebawem pod dominacją partii prawicowych, możliwe, że także tych skrajnych". - Parlament Europejski stanie się domeną ich wpływów. Dla Polski oznacza to z kolei umacnianie się u władzy obecnej koalicji. Myślę, że PiS będzie zdecydowanie dominował w przyszłości - dodał Józef Fiszer.
PAP/Karol Kozłowicz, PolskieRadio24.pl