Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Żurek 22.10.2018

Gdańsk: Jarosław Wałęsa prosi o poparcie Pawła Adamowicza. Jest komentarz kontrkandydata

Startujący z list Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Gdańska Jarosław Wałęsa, który nie znalazł się w drugiej turze, poprosił w poniedziałek swoich wyborców, aby za dwa tygodnie poszli na wybory po raz kolejny i oddali głos na Pawła Adamowicza. Wszyscy trzej kandydaci na stanowisko włodarza miasta spotkali się w poniedziałek w studio Radia Gdańsk. 

Oficjalne wyniki wyborów nie są jeszcze znane, ale według niedzielnego sondażu Ipsos do drugiej tury w walce o prezydenturę Gdańska powinni przejść obecny prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (startował z własnego komitetu Wszystko dla Gdańska) z wynikiem 36,7 proc. oraz wystawiony przez Zjednoczoną Prawicę Kacper Płażyński z wynikiem 32,3 proc. Reprezentujący Koalicję Obywatelską Jarosław Wałęsa uzyskał 25,3 procent poparcia.

Wszyscy trzej kandydaci spotkali się w poniedziałek rano w Radiu Gdańsk. Płażyński powiedział, że takie wyniki pokazują, iż zdecydowana większość mieszkańców Gdańska oczekuje jednak zmiany w Gdańsku, jakkolwiek kto by ją rozumiał. - Jednak wyczerpanie pana prezydenta Adamowicza jest odczuwalne – podkreślił.

Adamowicz odparł na to, że nie czuje się wyczerpany. Przypomniał, że prowadzone w Gdańsku badania pokazały, że 92 procent jego mieszkańców jest zadowolonych z życia w Gdańsku, a 70 procent dobrze albo bardzo dobrze ocenia jego pracę jako prezydenta. - Gdańszczanie mają również szereg krytycznych uwag i wiemy jak je realizować - dodał prezydent Gdańska.

Jarosław Wałęsa, który do wyborów startował z komitetu Koalicji Obywatelskiej stwierdził, że choć większość mieszkańców docenia pracę Pawła Adamowicza, to miasto potrzebuje pewnych zmian. - Bardzo się cieszę, że wiele elementów z mojego programu wyborczego zostało zaadoptowanych przez Pawła Adamowicza. Jeżeli teraz mogę powiedzieć jasno i wyraźnie, to chciałbym poprosić wszystkich tych, którzy zaufali mi wczoraj i zagłosowali na mnie, żeby już za dwa tygodnie poszli na wybory po raz kolejny i oddali głos na Pawła Adamowicza – dodał.

"Gdańsk to republika deweloperów"

Adamowiczowi i Wałęsie odpowiedział kandydat Zjednoczonej Prawicy, Kacper Płażyński. -To jest dla mnie sytuacja szczególna, bo z jednej strony w tej pierwszej części kampanii wyborczej, do tej drugiej tury, zanim wiedzieliśmy, kto do niej przejdzie, pan Jarosław Wałęsa wielokrotnie powtarzał o tej republice deweloperów, o tym jak Gdańsk zamienił się w jednak pewną sferę patologii, jeżeli chodzi o sferę polityki przestrzennej – ocenił z kolei Płażyński.

Dodał, że Wałęsa wielokrotnie wskazywał, że Adamowicz nie jest w stanie wyjaśnić pochodzenia swojego majątku. - Sam przytaczał kwestie dwóch walizek pieniędzy, które – zdaje się dziadkowie pana prezydenta Adamowicza mieli przywieźć z robót przymusowych w Niemczech – mówił Płażyński

Adamowicz w odpowiedzi zarzucił Płażyńskiemu, że kłamie i sączy propagandę PiS-owską. Także Wałęsa zarzucił kandydatowi Zjednoczonej Prawicy, że mówi nieprawdę.

Wałęsa wiceprezydentem Gdańska?

Wałęsa zapytany, czy jego elektorat zdecyduje się poprzeć Adamowicza, odpowiedział: - Niebezpieczeństwem jest to, że jednak przeciwnikiem Pawła Adamowicza jest Kacper Płażyński, który reprezentuje jednak butę i arogancję władzy, która może doprowadzić do, niestety, obawiam się, że po zwycięstwie Pawła Adamowicza, do trzeciej tury wprowadzając komisarza – powiedział Wałęsa zaznaczając, że ma nadzieję, iż to się nie wydarzy.

Adamowicz pytany o to, czy podtrzymuje deklarację ustanowienia Wałęsy wiceprezydentem Gdańska, podkreślił, że – w wypadku wygranej, swoich zastępców będzie mianował w listopadzie, a wówczas Wałęsa będzie jeszcze europosłem. - Ale jestem przekonany, że dorobek Jarka Wałęsy i jego propozycje będziemy chcieli wspólnie zagospodarować w mieście, w Polsce. To jest dla mnie oczywiste – powiedział. 

pz