Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
migrator migrator 11.06.2010

Sąd: za drzewa obgryzione przez łosie płaci resort

Minister środowiska ma zapłacić podlaskiemu rolnikowi odszkodowanie za szkody wyrządzone w jego prywatnym lesie przez łosie - orzekł Sąd Okręgowy w Białymstoku. Wyrok jest prawomocny.

Już sąd pierwszej instancji zasądził rolnikowi 2,3 tys. zł z odsetkami. Do zapłaty zobowiązał, solidarnie, wojewodę podlaskiego i ministra środowiska, reprezentujących Skarb Państwa.

Wojewoda złożył apelację, domagając się oddalenia powództwa. Jego prawnik argumentował, że wojewoda nie jest "legitymizowany" do reprezentowania Skarbu Państwa w tej sprawie, bo to nie on jest organem wymienianym w prawie łowieckim.

Sąd Okręgowy w Białymstoku apelację wojewody oddalił, ale sprecyzował w wyroku, że reprezentantem Skarbu Państwa, który ma zapłacić pieniądze rolnikowi, jest minister środowiska.

Precedensowy wyrok

Sędzia Renata Tabor uzasadniała, że wojewoda w swej apelacji nie kwestionował odpowiedzialności Skarbu Państwa, ale sporne było, kto w tej sytuacji Skarb Państwa reprezentuje.

"Sąd - biorąc przede wszystkim pod uwagę treść prawa łowieckiego - uznał, że niewątpliwie takim organem, z którego działalnością wiąże się dochodzone roszczenie, jest minister środowiska" - mówiła sędzia.

Jednocześnie sąd uznał, że wojewoda nie ma żadnych uprawnień ani obowiązków związanych ze zwierzyną łowną, a taką - mimo moratorium na odstrzał - jest łoś.

Proces ma charakter precedensowy, bo na rozstrzygnięcie oczekuje duża grupa rolników, w których prywatnych lasach łosie czynią szkody w drzewostanach. Zwłaszcza zimą zwierzęta objadają sosnowe młodniki. Tak zniszczone drzewo przestaje rosnąć.

ag