Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Damian Nejman 07.12.2018

Świętokrzyskie: kobieta wyrzuciła psa z balkonu, "bo szczekał"

Policja zatrzymała 39-letnią mieszkankę Buska-Zdroju (Świętokrzyskie), która z mieszkania na IV piętrze bloku wyrzuciła swojego psa. Zwierzę nie przeżyło upadku. Kobieta tłumaczyła, że denerwowało ją szczekanie zwierzęcia. 

Jak powiedział oficer prasowy buskiej policji Tomasz Piwowarski, nad ranem mundurowi dostali zgłoszenie, że mieszkańcy jednego z osiedli znaleźli pod blokiem psa - według świadków, zwierzę, które już nie żyło, mogło spaść z balkonu.

- Policjanci udali się do mieszkania na czwartym piętrze, które wskazali świadkowie. Drzwi otworzyła nietrzeźwa 39-latka. Rozpytywana, zmieniała wersje wydarzeń. Najpierw mówiła, że pies jej uciekła na klatkę schodową, później, że przez balkon. W końcu potwierdziła przypuszczenia, że go po prostu wyrzuciła – opisywał Piwowarski. 

W mieszkaniu były też dzieci kobiety – synowie w wieku 11 i 18 lat, którzy spali w chwili zdarzenia. 

Pies był młodym kundelkiem. Kobieta tłumaczył policjantom, że "działała w przypływie emocji, bo denerwowało ją szczekanie psa". Zwierzę miało jej też "niszczyć meble". 

Kobieta, która miała w organizmie ponad trzy promile alkoholu, została zatrzymana przez policję. Gdy wytrzeźwieje, będą z nią prowadzone dalsze czynności. Wstępnie sprawa jest prowadzona w kierunku znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Za popełnienie takiego przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. 

dn