W Toruniu podczas 5. Orlen Copernicus Cup Polka biegała jeszcze lepiej, śrubując rekord życiowy do poziomu 51.91 sek.
- Cieszę się, że wygrałam sama ze sobą, ze swoim wynikiem. Mam nadzieję, że jeżeli będę zdrowa i będę miała trochę szczęścia, bo wiadomo, że w sporcie potrzebny jest też łut szczęścia, to wszystko będzie w porządku. Bardzo ciężko pracuję, inaczej do tego podchodzę psychicznie na treningach. Uczę się między innymi od Justyny (Święty-Ersetic - przyp. red.) tej koncentracji treningowej, ona potrafi się mobilizować nawet jak się jej nie chce - tłumaczy Baumgart-Witan.
29-letnia zawodniczka znana jest z uśmiechu i pozytywnego nastawienia.
- Niektórzy taką radością naokoło tak sobie radzą ze stresem. To pomaga niektórym zabić stres, a ja faktycznie jestem taką radosną osobą na co dzień, ale potrafię też się skupić i wykonać dobrą pracę. Nie zawsze jestem roześmiana, czasami jestem poważną zawodniczką - powiedziała.
Jak wygląda jej podejście do treningów i co w jej przypadku sprawdza się najlepiej? Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy.
ps