Kubica po zakończeniu wyścigu wypowiedział się przed kamerami telewizji Eleven Sports. 34-latek przyznał, że jego samochód spisuje się źle.
- Myślałem, że poradzę sobie rajdowo po kilku latach w WRC. Tymczasem jazda samochodem F1 w stylu rajdowym mi nie odpowiada. Od początku walczyłem o to, by utrzymać go na torze - narzekał krakowianin.
Polak zanotował niezły start, po którym zyskał kilka pozycji. Nie wpłynęło to jednak na jego ocenę.
- To małe pocieszenie. Pocieszające jest to, że jeśli chodzi o wyczucie i fach wyścigowy, to, mimo ośmiu lat przerwy, te rzeczy dobrze mi wychodzą - przyznał Kubica.
Przed teamem Williamsa teraz testy na torze Sakhir w Bahrajnie. Polski kierowca wiąże z nimi pewne nadzieje.
- Czekamy na testy, bo jeśli chłopaki nie zrozumieją, o co w tym chodzi, to wszystko ma mały sens. To walka, a nie jazda - zaznaczył 34-latek.
Kubica w Bahrajnie został sklasyfikowany na 16., ostatniej pozycji w stawce. Czterech kierowców wyścigu nie ukończyło. Partner krakowianina z zespołu Brytyjczyk George Russell zajął 15. miejsce. Kolejna trzecia runda mistrzostw świata - GP Chin - odbędzie się 14 kwietnia.
pm