Z dorobkiem 48 punktów zespół ze stolicy Wielkopolski znalazł się z grupie mistrzowskiej, zajmując ósme miejsce. Jeszcze w trakcie sezonu rundy zasadniczej pożegnano trenera Adama Nawałkę, który miał odmienić formę ekipy "Kolejorza". Jego miejsce zajął Dariusz Żuraw, który w przypadku dobrych wyników może otrzymać stały kontrakt.
W związku z kiepską formą Lecha zarząd klubu wraz z dyrektorem sportowym zdecydował, że nie zostaną przedłużone wygasające 30 czerwca tego roku kontrakty z Matusem Putnockym, Jasminem Buriciem, Marcinem Wasielewskim, Nikolą Vujadinoviciem, Maciejem Gajosem oraz Łukaszem Trałką. Z kolei po okresie wypożyczenia do swoich klubów wrócą Rafał Janicki, Vernon De Marco i Dimitris Goutas. Natomiast wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy otrzymał Mihai Radut i on także pożegna się z Bułgarską.
Piotr Rutkowski, wiceprezes Lecha Chcemy bardzo zatrzymać Christiana Gytkjaera, ale wiemy, że będzie to bardzo trudne zadanie
- Nie komentowaliśmy w ostatnim czasie doniesień prasowych, ale decyzje zapadły już na początku roku. Poprzedni sztab szkoleniowy z trenerem Adamem Nawałką na czele poprosił nas bowiem, żeby wstrzymać się z komunikowaniem naszych postanowień. Nie uzależnialiśmy jednak kroków kadrowych od wyjaśnienia sytuacji w ligowej tabeli. Takie same byłyby zarówno gdybyśmy byli w czołówce, jak i po wypadnięciu z pierwszej ósemki. Po pierwsze, doszliśmy bowiem do wniosku, że średnia wieku drużyny jest zbyt wysoka i potrzebne są poważne zmiany oraz odmłodzenie, w tym kierunku będziemy działać. Po drugie i najważniejsze, uznaliśmy że obecna ekipa jest po przejściach i ma na koncie tyle przegranych, zwłaszcza w kluczowych momentach ostatnich sezonów, że najwyższa pora wpuścić jak najwięcej świeżej krwi do naszej szatni - tłumaczy prezes Rutkowski.
- Graczom, którzy przez tyle lat reprezentowali niebiesko-białe barwy, życzymy powodzenia w dalszej karierze piłkarskiej - dodał.
Wszyscy piłkarze zostali już poinformowani przez szefostwo klubu o decyzjach. To był ostatni element przed oficjalnym ogłoszeniem. Na dziesięciu nazwiskach lista tych, którzy opuszczą Lecha w letniej przerwie między sezonami, prawdopodobnie nie skończy się.
- Klub mogą opuścić Darko Jevtić oraz Robert Gumny, bo jest spore zainteresowanie tymi graczami na rynku. Zwłaszcza "Guma" stanowi "łakomy kąsek" dla klubów z topowych lig europejskich - mówi wiceprezes "Kolejorza".
W zespole Lecha Poznań nikt nie ma wątpliwości co do pozycji Christiana Gytkjaera.
- Chcemy bardzo zatrzymać Christiana Gytkjaera, ale wiemy, że będzie to bardzo trudne zadanie, ponieważ ma kolejny dobry sezon, strzelił niedawno gola dla reprezentacji Danii i jasne, że budzi spore zainteresowanie klubów z lig, które oferują piłkarzom znacznie wyższe zarobki niż polska ekstraklasa - tłumaczy.
- Końcówka obecnego sezonu to już początek przebudowy i przygotowanie pod to, co będzie działo się w kolejnym. Na pewno w ostatnich kolejkach na boisku zobaczymy kilku młodych zawodników, którzy czekają na swoją szansę w pierwszym zespole i wkrótce mogą być ważnymi elementami pierwszej drużyny - podkreślił Rutkowki.
(mb), lechpoznan.pl