W środę pasażerowie Superjeta, który miał lecieć z Moskwy do Rygi poczuli woń palących się przewodów elektrycznych i zażądali zmiany samolotu. Suchoj przygotowany do rejsu Moskwa - Rostów nad Donem nie wystartował, ponieważ zepsuł się jeden ze wskaźników.
Rosja: wśród możliwych przyczyn katastrofy na Szeremietiewie niskie kwalifikacje pilotów
Z kolei maszyna, która miała lecieć do Ulianowska zawróciła z pasa startowego ze względu na awarię zgłoszoną przez pilota. Łącznie, co najmniej 11 samolotów tego producenta zostało wycofanych z grafiku lotów.
W niedzielę 5 maja na lotnisku Szeremietiewo w Moskwie spłonął Superjet, który próbował awaryjnie lądować. Zginęło 41 osób, większość z nich - według mediów - zatruła się toksycznymi produktami spalania. Dziewięć osób pozostaje w szpitalach. Na pokładzie znajdowało się 78 osób, w tym pięcioosobowa załoga samolotu.
Media zwracają uwagę, że podczas twardego lądowania samolot uderzył o pas startowy. Oceniają, że wówczas uszkodził podwozie i zapaliły się w nim silniki. Według niektórych mediów SSJ 100 lądował z pełnymi zbiornikami paliwa. Media podawały także, że w maszynę w powietrzu uderzył piorun i że samolot stracił łączność radiową z kontrolą lotów.
Suchoj Superjet 100 jest maszyną rosyjskiej produkcji. Lata od 2011 roku. Już rok później jedna z maszyn rozbiła się w Indonezji. W katastrofie zginęło 45 osób. W kolejnych latach rosyjskie media informowały o awariach tego typu samolotów.
paw/