Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 29.05.2019

Szef komisji ds. VAT: przesłuchanie Donalda Tuska - w czerwcu, najdalej w lipcu

- Przesłuchanie byłego premiera i szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska powinno odbyć się w czerwcu, najdalej w lipcu. Jeden dzień w którymś z tych miesięcy powinien się w jego kalendarzu znaleźć - oznajmił w środę przewodniczący komisji ds. VAT Marcin Horała.

W środę po godzinie 10 rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. VAT, która miała przesłuchać b. premiera Donalda Tuska. Szef Rady Europejskiej nie stawił się na przesłuchanie.

Horała, pytany przez dziennikarzy przed środowym posiedzeniem, na kiedy Tusk zostanie ponownie wezwany przed komisję, powiedział, że "zdecydowanie w czerwcu, najdalej w lipcu".

- Sam kalendarz na to wskazuje, że gdzieś tam do końca lipca chcemy zakończyć przesłuchania. Więc jeśli jest wola (Tuska), żeby nie unikać przesłuchania, to myślę, że jeden dzień w czerwcu czy w lipcu powinien się znaleźć - podkreślił szef komisji ds. VAT.

Donald Tusk, pytany we wtorek w Brukseli, czy pojawi się na przesłuchaniu przed sejmową komisją śledczą, powiedział, że w tym tygodniu nie będzie to możliwe.

- W zeszłym tygodniu mój pełnomocnik poinformował, że jestem dokładnie od jutra na czele delegacji europejskiej w kilku państwach azjatyckich, ale jestem przekonany, że pełnomocnik znajdzie z komisją datę, która będzie możliwa - zaznaczył.

Wniosek o przesunięcie przesłuchania

Przed rozpoczęciem środowego posiedzenia pełnomocnik b. premiera Roman Giertych ponownie tłumaczył, że w związku z wyjazdem szefa Rady do Azji Środkowej w ubiegłym tygodniu skierował do komisji wniosek o przesunięcie przesłuchania.

Pytany, co działo się z korespondencją, pełnomocnik przewodniczącego RE stwierdził, że pytanie to należałoby skierować do Poczty Polskiej, ponieważ list został wysłany w piątek na poczcie przy ul. Kopernika w Warszawie. - Słyszałem, że dzisiaj list wreszcie dotarł do pana przewodniczącego (komisji, Marcina Horały), więc mieliśmy dosyć szczególny rekord, mianowicie kilometr list szedł pięć dni - powiedział.

Adwokat przyznał, że list był jedyną formą, poprzez którą przekazano komisji informację o nieobecności Tuska. - Ale też jest stąd tutaj moja obecność, żeby przedstawić kalendarz pana przewodniczącego (...), że po prostu nie mógł być dzisiaj obecny - wskazał.

Giertych przedstawił kalendarz szefa Rady Europejskiej na ten tydzień, zapewnił ponadto, że Tusk podtrzymuje swoją wolę stawiennictwa przed komisją. Podkreślił jednocześnie, że w najbliższym czasie harmonogram Donalda Tuska - jak zresztą harmonogram wszystkich światowych przywódców - jest bardzo napięty, szczególnie w końcówce kadencji, gdzie trwa proces wyłaniania się władz następnej kadencji w UE. 

PAP/IAR/in./