Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Michalak 25.06.2019

Premier w rocznicę Czerwca '76: władza nie może patrzeć z góry na ludzi

- Staramy się stać po stronie słabszych, po stronie poszkodowanych, po stronie świata pracy, świata pracowniczego, tworzyć najlepsze środowisko do rozwoju - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wtorkowych uroczystości z okazji 43. rocznicy Radomskiego Protestu Robotniczego Czerwiec '76. Podkreślił, że "władza nie może patrzeć z góry na ludzi". 
Posłuchaj
  • Mateusz Morawiecki: dzisiejsze pokolenia nie są w stanie wyobrazić sobie odwagi robotników z Radomia (IAR)
  • 25 czerwca 1976 roku rozpoczął się strajk w radomskich Zakładach Metalowych im. gen. Waltera
  • Premier: chcę pochylić czoło przed bohaterstwem wspaniałych Polaków tamtych lat
  • Szef rządu mówił w Radomiu, że władza nie może patrzeć z góry na ludzi
  • - Staramy się stać po stronie słabszych - podkreślił Mateusz Morawiecki
  • Podczas uroczystości odczytano list prezydenta i prezesa PiS

- Niech wydarzenia tamtych lat pokazują, jak ważny jest protest poszczególnych ludzi, człowieka prostego, który był skrzywdzony - powiedział premier.

Podkreślił, że dzisiejsze "pokolenia nie są sobie w stanie wyobrazić, jak wszechogarniająca była władza komunistyczna" i jak wielką odwagą wykazali się protestujący w 1976 roku. - To był etap walki o wolność, etap, który bardzo krwawo i w istotny sposób zaznaczył się na polskiej drodze do wolności - powiedział.

>>> [ZOBACZ SERWIS SPECJALNY] Czerwiec'76

- Właśnie rodząca się wtedy solidarność, która cztery lata później wybuchła z wielką mocą, pokazywała międzyśrodowiskową zgodę i porozumienie w walce o wolność. Między robotnikami, inteligencją, chłopami, kościołem. Coraz więcej grup społecznych budziło się do walki o wolną Polskę. Mimo bardzo brutalnych represji, stłumienia tych protestów, nic nie było w stanie zatrzymać polskiej walki o wolność - dodał.

"Bez tamtej odwagi nie byłoby dzisiejszej wolności"

Mateusz Morawiecki wspomniał Hannę Krall, która "mówiła o władzy spoglądającej na ludzi z pierwszego piętra". - Chcę powiedzieć, że to i dla nas jest memento historyczne. Władza nie może patrzeć z góry na ludzi. Staramy się stać po stronie słabszych, poszkodowanych, świata pracy, tworzyć najlepsze warunki dla rozwoju, ale nie patrzeć z pierwszego piętra, nie patrzeć z góry - stwierdził.

- Dzisiaj, po latach, chcę pochylić czoło przed bohaterstwem wspaniałych Polaków tamtych lat. Bohaterstwem, które było jednym z kluczowych wydarzeń na drodze do pełnej wolności, na którą musieliśmy jeszcze kilkanaście lat poczekać - powiedział.

Premier podziękował "bohaterom, którzy przyczynili się do polskiej wolności", dodał również, że "dziękuje w imieniu dzisiejszych pokoleń młodych Polaków, bo bez tamtej odwagi, bez determinacji nie byłoby dzisiejszej wolności". - Zachowaliście się wszyscy jak trzeba - dodał.

List prezydenta i prezesa PiS

Prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników obchodów zaznaczył, że wydarzenia Czerwca '76 są jedną z dat, które każdy z nas pamięta po kres życia, i taką z rocznic, które trwale zapisują się w pamięci narodu. "To, co wydarzyło się tu 43 lata temu i później, jest i pozostanie ważną przestrogą. Jesteśmy bowiem narodem dumnym i odważnym, nigdy nie godziliśmy się na deptanie naszych aspiracji, odbieranie nam wolności i podmiotowości naszego niepodległego państwa, pokoju i bezpieczeństwa naszych bliskich" - podkreślił prezydent.

Dodał, że nieprzewidzianym przez władze skutkiem Czerwca '76 było powstanie organizacji i zwartych środowisk opozycji demokratycznej, które później odegrały istotną rolę w zmaganiach o wolną Polskę oraz przy narodzinach "Solidarności".

W skierowanym do uczestników obchodów liście prezes PiS Jarosław Kaczyński przypomniał słowa ks. Romana Kotlarza - ofiary brutalnej represji władz PRL, który mówił, że człowiek pragnie nie tylko pieniędzy, chleba, mieszkania, lodówki, telewizora, samochodu, człowiek pragnie prawdy, sprawiedliwości, szacunku i wolności.

Dodał, że według historyków na ulicach Radomia 25 czerwca 1976 roku manifestowało ok. 20 tys. demonstrantów. "To był wielka siła, która choć uległa bezwzględnej przemocy, to miała w sobie ten mickiewiczowski, wewnętrzny ogień, dzięki któremu posiadła moc odradzania się i finalnego wywalczenia wolności" - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Jednym z głównym elementów wtorkowych obchodów była msza św. w intencji bohaterów Czerwca ’76. Po jej zakończeniu szef rządu, parlamentarzyści, przedstawiciele lokalnych władz i delegacje różnych organizacji i środowisk złożyli kwiaty przed kamieniem upamiętniającym robotniczy protest. Premier złożył również kwiaty pod pomnikiem Marii i Lecha Kaczyńskich.

>>> [CZYTAJ TEŻ] Protesty zaczęły się w Radomiu

***

43 lata temu, 25 czerwca 1976 roku, w wielu zakładach pracy zorganizowano strajki w związku z ogłoszoną przez rząd podwyżką cen. Do największych wystąpień robotniczych doszło w Radomiu, Ursusie i Płocku. Protesty brutalnie stłumiła milicja i SB. W całym kraju aresztowano ok. 2,5 tys. osób. Dzień wcześniej, 24 czerwca 1976 roku, w transmitowanym przez radio i telewizję wystąpieniu sejmowym premier Piotr Jaroszewicz przedstawił informację na temat planowanej podwyżki cen detalicznych, która miała wejść w życie 28 czerwca.

paw/