Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Jakub Pogorzelski 01.07.2019

Kopron powalczy o rekord. Konflikt Włodarczyk z Bukowieckim? "Nie mój cyrk, nie moje małpy"

- Wybrzydzać nie będę, ale nie będę też ukrywać, że złoto najbardziej mnie interesuje - powiedziała o celach przed wylotem na Uniwersjadę w Neapolu Malwina Kopron, mistrzyni sprzed dwóch lat.
  • Malwina Kopron powalczy o kolejne zwycięstwo na Uniwersjadzie
  • Głównym celem pozostają mistrzostwa świata w Katarze

O sukces w prestiżowym starcie

- Do mistrzostw należy mój rekord, wynik 76.85 jest kolosalnym rezultatem. Mam nadzieję, że uda mi się go poprawić, ale wiem, że będzie ciężko, bo nie jestem w szczycie formy. Deklaruję, że jadę walczyć z dziewczynami i mam nadzieję, że wszystko korzystnie wpłynie na mój wynik - powiedziała reprezentantka Polski. 

W rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl lekkoatletka odniosła się także do nadchodzących mistrzostw świata w Dosze. 

- Szczyt formy ma przyjść na mistrzostwa, czyli pod koniec września. Taki jest cel wszystkich lekkoatletów, każdy szlifuje formę pod najważniejszą imprezę w sezonie. Nie będziemy jednak traktować najbliższych zawodów jako mityngu, bo jest to prestiżowy start - zaznaczyła złota medalistka z Tajpej.

O miłości i konflikcie

Kopron odniosła się także do swojego życia prywatnego i związku z innym polskim lekkoatletą, kulomiotem Michałem Haratykiem, który również wystartuje na zawodach w Katarze.

- Cel jest jeden: zdobyć medal mistrzostw świata. Nie rywalizujemy ze sobą, nie miałabym szans, bo waży 140 kg i jest ode mnie ze trzy razy silniejszy - powiedziała z uśmiechem.

- Dopingujemy się i wspieramy. Właśnie jest w drodze powrotnej ze Stanów Zjednoczonych i widzimy się jutro w Poznaniu - dodała młociarka.

Młoda zawodniczka odniosła się również do opisywanego szeroko w mediach konfliktu pomiedzy Anitą Włodarczyk a Konradem Bukowieckim. Kilka miesięcy temu zrobiło się głośno o lekkoatletach. Główną osią konfliktu był plakat promujący mityng im. Kamili Skolimowskiej, który Bukowiecki zamieścił w mediach społecznościowych wymazując z niego postać rekordzistki świata. Zamisat Włodarczyk zawodnik umieścił czarny napis, zapraszający kibiców na imprezę. 

Spekulowano też, że na linii Bukowiecki - Włodarczyk zawrzało już wcześniej. A wszystko miało się zacząć w ośrodku Chula Vista w 2017, gdy polscy lekkoatleci, między innymi Bukowiecki, zostawili w swoich pokojach puste butelki po alkoholu, którego spożywanie jest w ośrodku surowo zakazane.

Mistrzyni olimpijska w oficjalnym oświadczeniu zaprzeczyła wówczas, że ma coś wspólnego z tym incydentem, którego konsekwencją było wydalenie polskiej ekipy z ośrodka.

Kopron odpowiedziała wymijająco:

- Tak naprawdę nic nie wiem, nie mój cyrk, nie moje małpy. Na Uniwersjadzie jednak nie będzie Anity, Konrad na pewno będzie czuł się bardzo komfortowo - zakończyła. 

Jakub Pogorzelski, PolskieRadio24.pl