- Drygas to wyróżniający się zawodnik lidera Ekstraklasy
- Pomocnika czeka ponad półroczny powrót do zdrowia
Pogoń pewnie wygrała 2:0, jednak zadowolenie z tego rezultatu nie trwało długo. W końcówce meczu grający z kapitańską opaską na ramieniu Kamil Drygas musiał opuścić boisko, a jego zespół do ostatniego gwizdka sędziego grał w osłabieniu, ponieważ limit zmian został wykorzystany.
Po końcowym gwizdku nastroje wśród "Portowców" nie były dobre, a sam piłkarz opuścił stadion o kulach, wyraźnie podłamany.
- Wolałbym przegrać ten mecz w zamian za zdrowie Kamila. Jest mi bardzo przykro. Dlatego jesteśmy przytłumieni po spotkaniu mimo dobrego wyniku - mówił trener Kosta Runjaić.
Cała sytuacja nie wyglądała dobrze, niestety wtorkowe badania potwierdziły najgorsze obawy sztabu szkoleniowego Pogoni.
Środkowy pomocnik będzie musiał pauzować przez okres 6-8 miesięcy i przejść rehabilitację, która pomoże mu w powrocie na boisko. Strata jest tym większa, że Drygas był jednym z najlepszych zawodników Pogoni w ostatnich sezonach. Od 2016 roku, kiedy to trafił do zespołu z Zawiszy Bydgoszcz, rozegrał w barwach "Portowców" 108 spotkań, w których zdobył 21 goli i miał 11 asyst.
Szczecinianie wygrali po raz pierwszy na przebudowywanym stadionie (od 17 lutego) i jako liderzy tabeli w najbliższą niedzielę zagrają z mistrzem Polski Piastem w Gliwicach.
ps, PolskieRadio24.pl