Carlitos do Polski trafił w 2017 roku. Przez rok grał w Wiśle Kraków. Hiszpan zdobył dla "Białej Gwiazdy" 24 ligowe bramki i został królem strzelców Ekstraklasy. Rok później Carlitos trafił do Legii. Łącznie przez dwa lata gry w polskiej lidze Hiszpan zdobył 40 bramek, do których dołożył 13 asyst.
W obecnym sezonie ciężko mu jednak o poprawę statystyk. W czterech pierwszych meczach Ekstraklasy ani razu nie wystąpił w wyjściowym składzie, łącznie przebywając na boisku przez 22 minuty. Niewiele lepiej było w eliminacjach Ligi Europy. Dotychczas Carlitos zagrał w tych rozgrywkach trzy razy, zdobywając dwie bramki w meczu pierwszej rundy eliminacji z gibraltarskim Europa FC.
W pierwszym spotkaniu czwartej rundy przeciwko Glasgow Rangers Aleksandar Vuković kazał Hiszpanowi rozpocząć rozgrzewkę, by następnie ją przerwać. Serbski trener nie wpuścił Carlitosa na boisku, mimo, że jego rywal do miejsca w składzie Sandro Kulenović po raz kolejny prezentował się bardzo słabo i nie prezentował żadnego zagrożenia pod bramką wicemistrzów Szkocji.
Tomasz Włodarczyk z "Przeglądu Sportowego" poinformował, że hiszpański napastnik ma dość takiej sytuacji.
- Carlitos zdecydował, że chce odejść z Legii. Problemem jest, że nie ma konkretnych ofert - przyznał Włodarczyk na swoim kanale na YouTube - Pojawiły się zapytania z Arabii Saudyjskiej - dodał dziennikarz.
Źródło: YouTube.com/Wojciech Rogacin
Według Włodarczyka 29-latek powiedział już o zamiarze odejścia kolegom z drużyny. Hiszpan chce grać regularnie i zdaje sobie sprawę, że u Vukovicia będzie to niemożliwe.
pm, YouTube.com