Decyzję reprywatyzacyjną wydaną w 2010 r. ws. nieruchomości przy ul. Szarej i Czerniakowskiej komisja unieważniła 27 czerwca ubiegłego roku. Decyzja została podpisana przez ówczesnego wiceszefa Biura Gospodarki Nieruchomościami Jakuba R. Chodzi o teren na warszawskim Powiślu, który odzyskał biznesmen Maciej M., oskarżony obecnie ws. warszawskich reprywatyzacji. M. planował wybudować tam apartamentowce.
Reprywatyzacja w Warszawie. Sąd uchylił decyzję komisji ws. ul. Szarej i Czerniakowskiej
"Sąd zakwestionował podstawy wydania orzeczenia"
Skargę na decyzję złożyło m.st. Warszawa, a także jej beneficjent biznesmen Maciej M. oraz jego siostra Elżbieta. Miasto zaskarżyło decyzję komisji weryfikacyjnej w zakresie uzasadnienia.
W piątek Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję komisji weryfikacyjnej. - Zdaniem sądu, przy wydawaniu decyzji reprywatyzacyjnej przez prezydenta miasta stołecznego Warszawy w 2010 r. nie możemy mówić o rażącym naruszeniu prawa - uzasadniał wyrok sędzia Dariusz Chaciński.
Sebastian Kaleta, szef komisji weryfikacyjnej, nie ukrywa, że jest zaskoczony werdyktem sądu. - Przeanalizujemy treść tego wyroku. Z tego ustnego uzasadnienia wynika, że wątpliwości, które komisja odnalazła w tej sprawie, są istotne i sąd nie zakwestionował tych wątpliwości samych w sobie, tylko podstawy wydania orzeczenia - podkreśla.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Raport komisji weryfikacyjnej ws. reprywatyzacji. Hanna Gronkiewicz-Waltz i jej urzędnicy winni zaniedbań
Dodaje, że komisja w sprawie obu nieruchomości będzie konsekwentnie stać przy dotychczasowym stanowisku. - Takim, że ta reprywatyzacja była przeprowadzona w sposób błędny. Na pewno będziemy ustalenia w tym zakresie podtrzymywać - oznajmia.
Komisja wygrała cztery sprawy
Przewodniczący przypomina, że w przypadku nieruchomości przy ulicach Szarej i Czerniakowskiej komisja weryfikacyjna "przede wszystkim kwestionowała kwotę nabywania roszczeń tak cennego w Śródmieściu terenu, jego przeznaczenia oraz badania przesłanek dekretowych".
- To jedna z najgłośniejszych reprywatyzacji, szeroko kwestionowanych zarówno przez szereg organów, jak i przez organizacje pozarządowe i mieszkańców. Wzbudziła bardzo dużo kontrowersji, więc na pewno nie jest to koniec zajmowania się przez komisję tą sprawą w związku z wyrokiem - zaznaczył Sebastian Kaleta.
Podkreślił również, że "w obecnym rozrachunku komisja wygrała cztery sprawy, a na razie niekorzystnie dla niej rozstrzygniętych jest osiem". - Nie jest zatem tak, że sądy kwestionują wszystko, co robi komisja - zakończył Sebastian Kaleta.
bb, PAP