Jak powiedział minister Ardanowski, wyczerpuje się już pierwsza transza pomocy finansowej dla osób, których uprawy ucierpiały w wyniku suszy. Szef resortu zapewnił jednak, że pula środków zostanie zwiększona.
- Wystąpiłem dzisiaj do ministra finansów o to, żeby rozpoczął procedurę uruchomienia kolejnej transzy. Ona wymaga zgody komisji finansów publicznych, trochę parlament nam tutaj komplikuje, ale to nie ma znaczenia. Nawet jeżeli ta pomoc będzie opóźniona o kilka tygodni, to ona też do wszystkich rolników trafi - powiedział.
Janusz Wojciechowski: będzie kilka propozycji wyrównania dopłat
Jan Krzysztof Ardanowski dodał, że to wsparcie jest istotne dla gospodarstw dotkniętych suszą, by te utrzymały płynność finansową.
Apel ministra
Minister po raz kolejny zaapelował do samorządów, aby jak najszybciej zakończyły szacowanie strat po suszy. Do tej pory jeszcze około tysiąca gmin tego nie zrobiło. Szef resortu powiedział, że oszacowanie szkód jest konieczne do wypłaty pieniędzy dla rolników.
Wnioski o pomoc można składać w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do 15 listopada. Do wtorku do biur powiatowych trafiło ponad 180 tysięcy takich pism.
Wsparcie jest udzielane na każdy hektar upraw dotkniętych klęską żywiołową, w przypadku, gdy szkody - spowodowane tegoroczną suszą, huraganem, gradem, deszczem nawalnym, przymrozkami wiosennymi lub powodzią i oszacowane przez komisję powołaną przez wojewodę - wynoszą co najmniej 30 procent danej uprawy.
Najwyższa pomoc, w wysokości tysiąca złotych do hektara, jest przyznawana, gdy straty w uprawach wynoszą co najmniej 70 procent. W przypadku niższych szkód, ale wynoszących co najmniej 30 procent upraw, stawka wsparcia wynosi 500 złotych do hektara.
kad