Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Brożyna 14.11.2019

F1. Robert Kubica w serii DTM? "Tak wielkie nazwiska zawsze są naszym celem"

Wszystkie miejsca w zespołach Formuły 1 na sezon 2020 są już praktycznie zajęte. Jedynie Williams nie podał nazwiska drugiego kierowcy, który zastąpi odchodzącego Roberta Kubicę. W ostatnim czasie usługami Polaka zainteresował się szef DTM Gerhard Berger, który widziałby 34-latka w nowym sezonie serii. 
  • Robert Kubica w sezonie 2019 zdobył jak do tej pory jedyny punkt podczas wyścigu na Hockenheimring 
  • Najpoważniejszym kandydatem do pozyskania Polaka jest ekipa Haas 
  • Do końca tegorocznych mistrzostw świata zostały dwie rundy - GP Brazylii i GP Abu Zabi 
  • W klasyfikacji konstruktorów szósty tytuł z rzędu zdobył Mercedes, z kolei po raz trzeci z rzędu, a szósty w karierze mistrzostwo zgarnął Lewis Hamilton 
PAP Hamilton 1200.jpg
Szóstka Lewisa Hamiltona [KOMENTARZ]

Trudny rok w Williamsie 

Dla Roberta Kubicy był to bardzo ciężki i wymagający sezon, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę, że Polak wrócił na tor F1 po... ośmioletniej przerwie spowodowanej poważnym wypadkiem. Krakowianin w 2019 reprezentuje barwy zasłużonego w historii motorsportu teamu Williamsa, ale przed Grand Prix Singapuru, polski kierowca oświadczył, że po sezonie odchodzi. 

Szanse Kubicy na ściganie się w 2020 są już praktycznie nierealne, ale wciąż w grę wchodzi opcja kierowcy rezerwowego w jednym z zespołów F1 i połączenie tego ze ściganiem się w innej serii. Od kilku tygodni nazwisko Polaka łączone jest z różnymi ekipami. Głównym faworytem do pozyskania Kubicy jest zespół Haas. Sam 34-latek nie wyklucza, że mógłby jeszcze wrócić do królewskiej serii wyścigowej w 2021 roku. 

formula_1200.jpg
F1 - ROBERT KUBICA W WILLIAMSIE - Serwis specjalny

Jazda w DTM? 

Już wcześniej Polak łączony był z przenosinami do wyścigowej serii DTM (Deutsche Tourenwagen Masters). Usługami Polaka interesował się szef ekipy Audi Dieter Gass. Teraz temat wraca ponownie, ale tym razem Kubicę chętnie widziałby szef serii i były kierowca F1 Gerhard Berger. 

- Tak wielkie nazwiska jak Roberta Kubicy zawsze są naszym celem. Obecnie wszystko zależy od wielu czynników takich jak budżet i wolne miejsca. Nie mam wątpliwości, że chciałbym zobaczyć takich kierowców w DTM - przyznał Berger. 

(mb)/Sport1.de