Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Damian Nejman 20.11.2019

"Schetyna doszedł do ściany". J. Mucha liczy na zmianę w fotelu szefa PO

- Myślę, że w piątek zarząd PO zatwierdzi Małgorzatę Kidawę-Błońską jako kandydatkę na prezydenta - powiedziała Joanna Mucha z PO. Podkreśliła też, że ma nadzieję na zmianę szefa Platformy. Mamy do czynienia z sytuacją, w której Grzegorz Schetyna doszedł do ściany - oceniła.

O prawybory prezydenckie w PO Joanna Mucha pytana była w środę w Radiu Plus. Posłanka podkreśliła, że na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że jedyną kandydatką będzie Małgorzata Kidawa-Błońska. - Jeśli jest jedna kandydatka, to mamy jedną świetną kandydatkę i wszyscy na nią stawiamy. Myślę, że piątkowy zarząd w sposób jednoznaczny powie, że Małgorzata Kidawa-Błońska jest naszą kandydatką na prezydenta - powiedziała.

Joanna Mucha 1200 free.jpg
Joanna Mucha: PO musi się rozliczyć. Rozważam start w wyborach na szefa partii

Dodała, że sama "trochę żałuje", że prawybory się nie odbędą. - Bo one rzeczywiście spowodowałyby większą uwagę czy mediów, czy opinii publicznej skierowaną na nas, jakiś większy ferment - stwierdziła. - Moim zdaniem możemy podejść do tego w ten sposób, że tak dobra kandydatka spowodowała, że nikt inny nie ośmielił się wystartować - oceniła jednak Mucha.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Borys Budka: jestem zwolennikiem, żeby bardzo szybko przeprowadzić wybory w partii

Pytana o to, czy Grzegorz Schetyna powinien pozostać na czele Platformy, posłanka odparła, że obecny szef PO ma "pełne prawo do tego, żeby postarać się odnowić mandat" w nadchodzących wyborach w partii, jednak jej zdaniem będzie miał co najmniej kilku kontrkandydatów. Zaznaczyła, że za wcześnie jest, by mówić, czy wśród nich będzie ona sama.

"Ta zmiana jest nam potrzebna"

Posłanka zaznaczyła, że nie można odbierać zasług Grzegorzowi Schetynie, jednak według niej Platforma nie wygra kolejnych wyborów, jeśli on będzie stał na jej czele. - Uważam, że mamy do czynienia z sytuacją, w której Grzegorz Schetyna doszedł do ściany; ja mam takie przekonanie, że Platforma nie wygra kolejnych wyborów, jeśli nie będzie zmiany przywództwa - oceniła. - Powiem szczerze: mam nadzieję na zmianę, bo uważam, że ta zmiana jest nam potrzebna - dodała.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Joanna Mucha: albo zmiana u sterów PO, albo rządy Lewicy w Polsce

We wtorek o północy minął termin zgłaszania kandydatów w prawyborach prezydenckich w PO i Koalicji Obywatelskiej. Na razie wpłynęła jedynie kandydatura Kidawy-Błońskiej, pod którą zebrano około 150 podpisów członków Rady Krajowej PO. Wiele wskazuje na to, że posłanka może nie mieć konkurenta, choć szef komisji wyborczej Rafał Grupiński (PO) zastrzegł, że zgłoszenia mogą jeszcze nadejść pocztą.

Wśród potencjalnych kontrkandydatów dla Kidawy-Błońskiej wymieniano nazwiska Sikorskiego i Arłukowicza, którzy ogłosili jednak, że nie będą zgłaszać kandydatur.

Decyzja o rozpisaniu prawyborów, które wyłonić miały kandydata PO i KO na prezydenta, podjął niespełna dwa tygodnie temu zarząd Platformy Obywatelskiej. Powołana została wówczas Komisja Wyborcza na czele z posłem KO Rafałem Grupińskim, która przyjmuje zgłoszenia kandydatów do prawyborów. Ostateczną listę kandydatów ma ustalić i ogłosić w najbliższy piątek zarząd PO. Kandydata PO i KO na prezydenta 14 grudnia wskaże konwencja krajowa Platformy. Wcześniej kandydaci zaprezentują się na trzech konwencjach regionalnych.

dn