Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Klaudia Dadura 28.11.2019

Joanna Mucha: Grzegorz Schetyna osłabia naszego kandydata na prezydenta

- Niepewna sytuacja w Platformie Obywatelskiej będzie działała obciążająco na  naszego kandydata w wyborach prezydenckich, więc nie możemy sobie pozwolić na sytuację, żeby status naszego przewodniczącego był niepewny - powiedziała w "Faktach po Faktach" posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha. 

Zgodnie z decyzją zarządu Platformy Obywatelskiej wybory nowego przewodniczącego partii mają odbyć się w terminie przewidzianym przez jej statut, czyli na początku przyszłego roku. Wtedy zakończy się kadencja Grzegorza Schetyny.

Joanna Mucha, posłanka Platformy Obywatelskiej, tłumaczyła w "Faktach po Faktach" w TVN24, iż Schetyna "zadeklarował, że 14 grudnia odbędzie się Rada Krajowa, podczas której zostanie wybrany kandydat na prezydenta i podczas której zostanie ogłoszony kalendarz wyborów wewnętrznych".

Tomasz Siemoniak 1200 FREE.jpg
Tomasz Siemoniak: dzisiaj wspieram Grzegorza Schetynę

- Uważam, że te wybory wewnętrzne muszą się odbyć - podkreśliła, wskazując, że "statutowa kadencja Grzegorza Schetyny kończy się w połowie stycznia". - Uważam, że dzisiaj niepewna sytuacja w Platformie Obywatelskiej będzie obciążająco działała dla naszego kandydata, ktokolwiek nim będzie w wyborach prezydenckich- kontynuowała.

Joanna Mucha rozważa start w wyścigu o fotel szefa PO

Według niej Grzegorz Schetyna osłabia kandydata PO na prezydenta. - Nie jest popularny, nie jest dobrze postrzegany, ma słabe badania - dodała Mucha. Przekonywała przy tym, że obecny lider PO "jest człowiekiem honoru". - Dlatego jestem przekonana, że wywiąże się ze swojej obietnicy i 14 grudnia odbędzie się Rada Krajowa, na której kalendarz wyborczy zacznie płynąć - mówiła. 

Wyraziła także przekonanie, że Schetyna stanie do  wyborów na szefa PO. Pytana, czy sama zdecyduje się na start, Mucha odparła: "Nadal rozważam". - Jestem przekonana, że jest ogromne oczekiwanie, również w samej Platformie Obywatelskiej, na zmianę, naprawdę głęboką zmianę - dodała.

"Grzegorz Schetyna jak z innej epoki"

Artur Soboń,  wiceminister funduszy i polityki regionalne, przyznał z kolei, że zgadza się ze słowami Muchy. - Joanno, do boju. Platforma potrzebuje lubelskiego lidera - zwrócił się do posłanki PO.

Ocenił ponadto, że "Grzegorz Schetyna jest prawdziwie niepopularnym politykiem, ale też politykiem jakby nie z tej epoki". - To jego przemówienie po expose pana premiera Mateusza Morawieckiego stawia go w pozycji naprawdę drugoligowej w stosunku do innych liderów opozycji i pani poseł Mucha - jak sądzę - to widzi po prostu, bo wszyscy to widzą - dodał Soboń. 

kad, tvn24.pl