- Polacy awansowali do turnieju głównego z pierwszego miejsca w grupie G
- Euro 2020 nie będzie mieć jednego czy dwóch gospodarzy, a odbędzie się w dniach 12 czerwca - 12 lipca na 12 stadionach w 12 krajach
- Tytułu broni reprezentacja Portugalii, która w ostatniej edycji ME w finale pokonała Francję 1:0
Piłkarze reprezentacji Polski sprawnie poradzili sobie z niezbyt wymagającą grupą G, w której rywalami były drużyny Austrii, Słowenii, Macedonii Północnej, Izraela i Łotwy. Biało-czerwoni w 10 rozegranych spotkaniach sięgnęli po 25 punktów, wygrali 8 razy, a do tego dołożyli jeszcze remis i porażkę.
Teraz przyszedł czas na to, by docenić wysiłek piłkarzy w bardziej wymierny sposób - chodzi o premie, które Polacy mieli zagwarantowane w razie awansu.
ELIMINACJE. EURO 2020
W sumie biało-czerwoni za swoje poczynania na boisku dostali do podziału około 12 milionów złotych - informuje sport.pl. Zasady nagradzania piłkarzy uległy zmianie względem dwóch ostatnich turniejów, a wybrańcy Brzęczka mogą liczyć na większe niż w ubiegłych latach pieniądze.
Nowy system premiowania sowicie nagradza tych, którzy spędzili na murawie największą liczbę minut. Zawodnicy podczas całych eliminacji zbierali punkty - gra w pierwszym składzie wyceniona była na 3, wejście z ławki na 2, za przesiedzenie meczu na ławce rezerwowych na 1 punkt.
W podziale brało udział 35 piłkarzy - jedynym, który został tu pominięty, był Szymon Żurkowski, który ani razu nie znalazł się w protokole meczowym.
Na szczycie listy płac znajduje się więc dwójka pomocników - Grzegorz Krychowiak i Piotr Zieliński. Obaj grali w każdym meczu eliminacji i mogą pochwalić się kompletem punktów, za każdym razem mieli miejsce w wyjściowej jedenastce. Gracz Lokomotiwu opuścił kilka ostatnich minut w niedawnym spotkaniu z Izraelem, piłkarz Napoli zaś nie dokończył inauguracyjnego spotkania z Austrią. Gwiazdy reprezentacji za swoje występy dostali po 751 tysięcy złotych.
Tuż za nimi jest kapitan reprezentacji, Robert Lewandowski. Najlepszy snajper zespołu, który z Izraelem wszedł z ławki rezerwowych, wzbogacił się o 726 tysięcy złotych.
Niewiele mniej zarobił Kamil Grosicki - 701 tysięcy.
Już w sobotę 30 listopada w Bukareszcie odbędzie się losowanie turnieju finałowego Euro 2020. Reprezentacja Polski będzie losowana z drugiego koszyka. Początek o godzinie 18.00