Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Klaudia Dadura 02.12.2019

Jan Śpiewak nie chce bronić sądów. "Wymagają radykalnej reformy"

W niedzielę odbyły się demonstracje w obronie sądów. Jan Śpiewak, od lat walczący z warszawskimi reprywatyzatorami, tłumaczył na Facebooku, dlaczego nie wziął w nich udziału. "Nie pójdę na demonstrację, bo sądy dalej nic nie zrobiły z sędziami, którzy ustanawiali kuratorów dla 140 latków" - napisał Śpiewak.

Niedzielne manifestacje zorganizowano między innymi we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie czy w Katowicach. To odpowiedź na zawieszenie sędziego Pawła Juszczyszyna.

– Sędzia jest niszczony przez układ zamknięty, który stworzono w ciągu ostatnich czterech lat. Jest niszczony przez Ministerstwo Sprawiedliwości, rzecznika dyscyplinarnego namaszczonego przez Zbigniewa Ziobrę i prezesa sądu powołanego przez niego – mówił prof. Krystian Markiewicz, prezes Iustitii. – Po ostatnich wyborach nastąpiła eskalacja represji wobec sędziów – dodał.

wolne_sady_1200.jpg
Manifestacje przed sądami. Skandaliczne okrzyki Władysława Frasyniuka

Jan Śpiewak: nie pójdę na demonstrację

Tymczasem aktywista miejski Jan Śpiewak, od lat walczący z warszawskimi reprywatyzatorami, zamieścił na Facebooku obszerny wpis, w którym tłumaczy, dlaczego nie wziął udziału w proteście. Jak przyznaje, w przeszłości chodził na demonstracje w obronie sądów. Co więcej, był nawet ich organizatorem. Co się jednak zmieniło?

"Wierzyłem, że nacisk społeczny wymusi na sędziach odrobinę refleksji. Propozycję zmian i oczyszczenie się z czarnych owiec. Po trzech latach od wybuchu afery reprywatyzacyjnej widzę, że sądy i cały wymiar sprawiedliwości wymagają radykalnej demokratycznej reformy. Polskie sądy są dzisiaj oazą i gwarantem feudalnych stosunków społecznych" – stwierdza gorzko Jan Śpiewak.

Dalej aktywista pisze: "Nie pójdę na demonstrację, bo sądy dalej nic nie zrobiły z sędziami, którzy ustanawiali kuratorów dla 140 latków, nie pójdę na demonstrację, póki środowisko nie zrobi nic z sędziami, którzy eksmitowali na bruk lokatorów wyrzucanych przez mafię reprywatyzacyjną, nie pójdę na demonstrację, dopóki za łapownictwo będą dawały wyroki w zawieszeniu jak dla szefa Platformy Obywatelskiej w Piasecznie, nie pójdę na demonstrację, póki sądy będą dawały wyroki w zawieszeniu dla liderów grup przestępczych jak Piotra Baczkowskiego ps. Łapa, który ukradł kilkadziesiąt kamienic w Krakowie i został wypuszczony z więzienia następnego dnia po ogłoszeniu wyroku, nie pójdę na demonstrację, dopóki sądy będą surowe wobec słabych i bezsilne wobec silnych".

"Radykalna demokratyzacja sytemu sprawiedliwości - zarówno sądowego, jak i prokuratorskiego. Nie mam gotowych recept, ale nie ulega dla mnie wątpliwości, że jest to jedna z kluczowych spraw do rozwiązania w najbliższym czasie, jeśli chcemy żyć w prawdziwie demokratycznym państwie" – konkluduje Jan Śpiewak.

kad, dorzeczy.pl