Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 03.12.2019

Emmanuel Macron: nie zmieniam zdania o "śmierci mózgowej" NATO

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział przed rozpoczęciem szczytu NATO, że zdaje sobie sprawę, iż jego uwaga o "śmierci mózgowej" Sojuszu zirytowała wielu partnerów, ale on nie zmienił zdania. Prezydenta Francji skrytykowali wcześniej m.in. prezydenci Polski i USA.
  • Prezydent Francji Emmanuel Macron podtrzymał słowa o "śmierci mózgowej" NATO
  • W jego ocenie, to skutek braku przywództwa ze strony USA
  • Słowa Macrona zirytowałz prezydenta USA, który nazwał je "bardzo obraźliwymi"
  • Prezydenta Francji skrytykował też prezydent Polski
  • - Proszę, by zaproponował, co konkretnie możemy zrobić, aby poprawić naszą współpracę w NATO - mówił Andrzej Duda

Macron, który wystąpił na konferencji prasowej obok prezydenta USA Donalda Trumpa, zwrócił uwagę, że państwa należące do Sojuszu Północnoatlantyckiego nie są nawet w stanie ustalić wspólnej definicji współczesnego terroryzmu. W jego ocenie, NATO musi ustalić, jakie są jego podstawowe cele.

D-Trump-pap-1200.jpg
"Śmierć mózgowa" NATO. D. Trump i J. Stoltenberg krytykują prezydenta Francji

Donald Trump, odpowiadając na pytania dziennikarzy, powiedział nieco wcześniej, że słowa Macrona dotyczące "śmierci mózgu NATO były bardzo obraźliwe".

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Andrzej Duda w Londynie: chcielibyśmy, aby NATO było silne i zjednoczone

Słowa prezydenta Francji skomentował także w rozmowie z dziennikarzami prezydent Andrzej Duda. - Proszę Emmanuela Macrona, by nie mówił o "śmierci mózgu NATO", ale zaproponował, co konkretnie możemy zrobić, aby poprawić naszą współpracę w NATO - zaapelował prezydent.

Zdefiniowanie wspólnych zagrożeń

Prezydent Francji podkreślił, że kraje Sojuszu powinny "zdefiniować wspólne zagrożenia, a pierwszym takim zagrożeniem jest międzynarodowy terroryzm i terroryzm Państwa Islamskiego (IS)".

PAP Duda NATO Londyn 1200.jpg
Sojusznicza solidarność. Prezydenci Polski i Turcji rozmawiali przed szczytem NATO

- Powinniśmy podjąć - bez naiwności - dialog z Rosją, aby zredukować ryzyko konfliktu - powiedział Macron, ale zastrzegł, że warunkiem wstępnym do nawiązania takiego dialogu "są postępy" w rozwiązywaniu konfliktu między Rosją i Ukrainą.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Niemieckie media: Macron pójdzie na ustępstwa wobec Putina ws. rakiet

Macron podzielił opinię Trumpa, który wcześniej oznajmił, że "USA i Rosja chcą nowej umowy w sprawie broni nuklearnej", a Ameryka może się dogadać z Moskwą. - Oni chcą traktatu i my również, więc myślę, że byłaby to wspaniała rzecz - dodał Trump.

Propozycja nowego traktatu INF

Prezydent Francji również opowiedział się za nowym traktatem INF. - Francja, Niemcy i inne kraje europejskie są zagrożone nowymi rosyjskimi pociskami (...). Nie możemy się wykazać jakąkolwiek naiwnością wobec Rosji, ale sądzę, że status quo nie jest lepszym rozwiązaniem - powiedział.

2 sierpnia Stany Zjednoczone oficjalnie wycofały się z traktatu INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu i oskarżyły Rosję o to, że nie stosuje się do tego porozumienia.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Szczyt NATO. Polska liczy na ważne decyzje o obronności. Chodzi m.in. o szybkie reagowanie

Układ INF o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu podpisali przywódcy USA i ówczesnego ZSRR, Ronald Reagan i Michaił Gorbaczow, w 1987 roku w Waszyngtonie. Przewidywał on likwidację arsenałów tej broni, a także zabraniał jej produkowania, przechowywania i stosowania. Układem objęte były pociski o zasięgu od 500 do 5500 km.


mbl