- Po pierwszej połowie nastroje gdańskich piłkarzy były minorowe
- Między 53. a 63. minutą obrońcy tytułu odwrócili jednak losy meczu
- Decydującą bramkę zdobył Flavio Paixao
Początek meczu nie zapowiadał, by gdańszczanie byli w stanie wykonać kolejny krok w kierunku obrony pucharu. Gospodarze dość niemrawo poruszali się po boisku, podczas gdy lubinianie powoli przejmowali inicjatywę. Nic dziwnego, że podopieczni Martina Seveli w końcu wyszli na prowadzenie.
Puchar Polski: piłkarz Lecha ostro krytykuje stan murawy. Mocna odpowiedź Zbigniewa Bońka
Do przerwy 0:2
Stało się to w 27. minucie. Indywidualną akcją popisał się Sasa Zivec. Słoweniec pięknym strzałem w okienko bramki strzeżonej przez Zlatana Alomerovicia nie dał golkiperowi szans na skuteczną interwencję.
Lechiści nadal grali słabo, ale w 39. minucie powinni wyrównać. Ładnym podaniem popisał się Lukas Haraslin, ale Flavio Paixao uderzył wprost w bramkarza gości Konrada Forenca. Niewykorzystana sytuacja zemściła się cztery minuty później. W polu karnym znalazł się Damjan Bohar, któremu gdańscy obrońcy zostawili sporo miejsca. Drugi ze Słoweńców pewnym strzałem podwyższył wynik i drużyny zeszły na przerwę przy dwubramkowej przewadze lubinian.
Uciszyli gwizdy
Druga połowa również nie zaczęła się od huraganowych ataków gdańszczan. Zniecierpliwieni kibice zaczęli nawet gwizdać, ale w 54. minucie najaktywniejszy z biało-zielonych Haraslin dograł do Tomasza Makowskiego, a 20-letni pomocnik mocnym strzałem zza pola karnego zmniejszył stratę. Dwie minuty później Forenca pokonał sam Haraslin. To był zwrotny moment spotkania.
VAR w roli głównej
W 63. minucie gospodarze zdobyli decydującego gola. Prawą stroną szarżował Karol Fila, a w polu karnym doszło do kontaktu gdańskiego obrońcy z Boharem. Sędzia Tomasz Musiał skorzystał z pomocy systemu VAR, ale podyktował rzut karny dla podopiecznych Piotra Stokowca. Jedenastkę pewnie wykorzystał Flavio Paixao.
Podłamani lubinianie dość nieporadnie próbowali wyrównać. Sytuację jeszcze utrudniło wyrzucenie z boiska Zivca w 86. minucie. Sędziemu ponownie pomagała wideoweryfikacja, po obejrzeniu której Musiał uznał, że faul skrzydłowego Zagłębia na Makowskim zasługuje na czerwoną kartkę. Osłabieni goście nie byli w stanie już nic zdziałać i do ćwierćfinału awansowała Lechia.
1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski: Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin 3:2 (0:2). Awans: Lechia Gdańsk.
Bramki: 0:1 Sasa Zivec (27), 0:2 Damjan Bohar (43), 1:2 Tomasz Makowski (53), 2:2 Lukas Haraslin (55), 3:2 Flavio Paixao (63-karny).
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Damian Oko, Filip Starzyński. Czerwona kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Sasa Zivec (86-faul).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 6 213.
pm