Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Szewczuk 19.12.2019

Nowe ustalenia ws. tragedii w Szczyrku. Robotnicy wiedzieli, że gaz się ulatnia?

W czwartek odbędzie się pogrzeb ofiar wybuchu gazu w Szczyrku. Tragedia jest wciąż szeroko komentowana przez media. Jak podał "Fakt", robotnicy mieli wiedzieć o tym, że rura została uszkodzona, ale nikogo o tym nie poinformowali.

"Fakt" pisze, że robotnicy "wiedzieli, że przewiercili się przez rurę gazową", ale "nie zrobili nic".

Dziennik informuje, że według prokuratury gaz miał się ulatniać z uszkodzonej rury 20 minut. "Pracownicy nie zgłosili awarii odpowiednim służbom. Po prostu oddalili się z placu budowy" - pisze dziennik i wskazuje, że gdyby w tej sprawie "zareagowano właściwie", tragedii być może można było uniknąć.

ZOBACZ TAKŻE
szczyrk 1200 EN.jpg
Wybuch gazu w Szczyrku. Trzej zatrzymani usłyszeli zarzuty

Tragedia w Szczyrku

W związku z tragedią trzy osoby usłyszały zarzuty prokuratorskie. Są to prezes firmy zlecającej prace pod ulicą Leszczynową oraz dwóch bezpośrednich wykonawców. Prokuratura podejrzewa ich, że poprzez uszkodzenie gazociągu spowodowali wyciek i wybuch gazu.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Tragedia w Szczyrku. Trzy osoby zatrzymane, grozi im do 12 lat więzienia

Do wybuchu gazu w jednym z domów w Szczyrku doszło 4 grudnia. Z powodu eksplozji budynek całkowicie się zawalił. Zginęło osiem osób, w tym czworo dzieci.

msze, fakt.pl