- Majchrzak doznał urazu podczas turnieju ATP Cup
- Miejsce Polaka w głównej drabince zajmie "szczęśliwy przegrany" z eliminacji
- W wielkoszlemowym turnieju na pewno udział weźmie troje polskich singlistów
Zaczęło się w ATP Cup
O problemach zdrowotnych klasyfikowanego na 97. miejscu w rankingu ATP Majchrzaka kibice dowiedzieli się na początku stycznia, kiedy podczas turnieju ATP Cup poprosił o przerwę medyczną w trakcie meczu z Guido Pellą. Ostatecznie dokończył trzysetowe spotkanie, które przegrał, ale nie wystąpił w kolejnych meczach Polaków: z Chorwacją i Austrią.
Uraz miednicy
O absencji Polaka w Australian Open poinformował w mediach społecznościowych jego trener Tomasz Iwański.
"Zdiagnozowanie tego urazu, którego wszelkie symptomy wskazywały na problem z którymś z nerwów okolic lędźwiowych, zajęło lekarzom ATP trzy dni i trzy rezonanse" - napisał szkoleniowiec.
Iwański dodał, że leczenie urazu będzie polegało na odpoczynku i rehabilitacji.
"Nie da się, niestety, jednoznacznie ocenić bezpośrednich przyczyn powstania urazu. Jest ich kilka połączonych ze sobą i trzeba spróbować je wyeliminować, co jest bardzo trudnym zadaniem...Największy błąd, jaki może być popełniony przy tego typu urazach, to zbyt wczesny powrót. Ale oczywiście mamy nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko...Zobaczymy...i będziemy informowali na bieżąco o postępach w leczeniu i wznowieniu treningów..." - zapewnił.
Miał grać bez eliminacji
Rozpoczynający się w poniedziałek turniej miał być dla Majchrzaka wyjątkowy. 24-latek po raz pierwszy w karierze miał zagrać w głównej drabince bez potrzeby wcześniejszej walki w eliminacjach. W zeszłym roku odpadł w pierwszej rundzie po pięciosetowym boju z późniejszym ćwierćfinalistą Japończykiem Keiem Nishikorim. Jego miejsce w drabince zajmie "szczęśliwy przegrany" z eliminacji.
Trójka Polaków pewna gry
W turnieju głównym, który rozpocznie się w poniedziałek, na pewno wystąpi troje polskich singlistów: Hubert Hurkacz, Magda Linette i Iga Świątek. W eliminacjach występują też Magdalena Fręch, Maja Chwalińska i Urszula Radwańska.
pm