Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Bartłomiej Bitner 15.01.2020

"Zostawia PO w nienajlepszej kondycji". Zdrojewski krytykuje Schetynę

- Grzegorz Schetyna zostawia Platformę Obywatelską osłabioną ilościowo, zostawia także formację, w której zakłócono wewnętrzną komunikację oraz naturalne awanse - powiedział senator Bogdan Zdrojewski, który kandyduje na szefa Platformy Obywatelskiej. Zwrócił uwagę, że startował on w momencie, kiedy PO miała bardzo silną konkurencję w postaci Nowoczesnej.

Bogdan Zdrojewski zapytany w Radiu Zet, w jakim stanie Grzegorz Schetyna zostawia partię odpowiedział: - Grzegorz Schetyna pozostawia partię w nienajlepszej kondycji, przede wszystkim po trzech porażkach (wyborczych - red.). W tym, jak uważam, dwie porażki były na własne życzenie.

SchetynaG1200.jpg
Schetyna oskarżony o blokowanie kampanii Kidawy-Błońskiej. "W PO każdy na każdego patrzy wilkiem"

- Zostawia też partię osłabioną ilościowo, zostawia także formację, w której zakłócono wewnętrzną komunikację oraz naturalne awanse. Trzeba jednak pamiętać, z jakiego punktu on startował. Było to w momencie, kiedy mieliśmy bardzo silną konkurencję w postaci Nowoczesnej - dodał.

"Zabrakło krytycyzmu"

Pytany, skąd jest ten "uwiąd intelektualny w Platformie", Bogdan Zdrojewski zwrócił uwagę, że PO "pozbyła się w jakimś sensie Instytutu Obywatelskiego". - Staliśmy się formacją prawie tylko reaktywną - zaznaczył. - Troszeczkę działaliśmy jak taki wyłącznie anty-PiS, gdzie odpowiedzi trzeba szukać w czasie sekund, minut, dni, a nie wielu tygodni. W związku z tym zaniedbano pracę, którą określano mianem charakterystycznej dla think tanków. Szkoda - ocenił senator.

Jego zdaniem w Platformie "szukano tylko i wyłącznie tych, którzy byli grupą potakiwaczy". - Uważam, że zabrakło takiego zdrowego, prawdziwego, autentycznego krytycyzmu - powiedział Bogdan Zdrojewski.

>>>[CZYTAJ TAKŻE]: Wybory przewodniczącego PO. Tomasz Siemoniak: nie wycofam się i zwyciężę

Jak dodał, "brakuje nie tylko komunikacji wewnętrznej, ale dobrej komunikacji zewnętrznej oraz empatii społecznej czyli uwzględniania wrażliwości ludzi". Według Bogdana Zdrojewskiego należy wyraźnie rozróżniać PiS od elektoratu PiS. - Nie powinniśmy atakować elektoratu PiS, nie powinniśmy go obrażać, ani mówić o tym, że został przekupiony. Powinniśmy zwrócić uwagę, dlaczego elektorat PiS-u wybiera PiS, a nie Platformę. Będziemy mądrzejsi - podkreślił.

"Powinniśmy stawiać na przyszłość"

Według Bogdana Zdrojewskiego PO powinna zbudować alternatywną narrację wobec tego, co prezentuje PiS. - Aby tę narrację zbudować, potrzeba odbudowy wiarygodności poszczególnych pojęć takich jak prawo, sprawiedliwość, wolność i demokracja, ale też popatrzeć krytycznie, gdzie są najmocniejsze strony PiS-u jeśli chodzi o narrację - mówił. Podał przykład, czerpania przez PiS siły z historii.

siemoniak tomasz_1200 PR1 SD.jpg
Siemoniak: nie da się kierować Platformą z tylnego siedzenia

- Jeżeli PiS wybiera tych bohaterów bardziej poturbowanych, tym lepiej. Im większa porażka, tym lepiej i unosi te porażki, i robi z nich znak firmowy swojej aktywności, to musimy powiedzieć, że Platforma będzie tą formacją, która będzie odpowiadać nie tylko za dzień dzisiejszy, ale również za przyszłość Polaków. Po to, aby się przeciwstawić PiS w lokowaniu swojej odpowiedzialności - powiedział senator. - Odpowiedzialność za przeszłość jest odpowiedzialnością o wysokim koszcie ulokowanym w przyszłości. My powinniśmy wyraźnie stawiać na przyszłość - mówił Bogdan Zdrojewski.

"Fundacja nie miała dla PO jawnego charakteru"

Senator odniósł się również do fundacji Państwo Prawa założonej przez Piotra Borysa współpracownika Grzegorza Schetyny, która otrzymała od Platformy Obywatelskiej przez trzy lata swojej działalności ponad 3 mln zł.

- Zaniepokoiło mnie to, że zarząd partii nie znał tej inicjatywy ani losu fundacji - zaznaczył. - To, że fundacja nie miała dla Platformy jawnego charakteru, że nie wiedzieliśmy, że możemy korzystać z tych środków, to nienajlepiej świadczy - dodał senator. Poinformował, że "partia może przelać pieniądze na fundację zewnętrzną". - Ale ważna jest transparentność, przeznaczenie środków finansowych i księgowanie. Pod tym względem Platforma błędów nie popełniła - podkreślił.

Pytany czy Grzegorz Schetyna blokuje pieniądze na kampanię Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która jest kandydatką PO w wyborach prezydenckich, odpowiedział, że "po to, żeby przeznaczyć środki finansowe na kampanię Kidawy-Błońskiej, dzisiaj trzeba zaciągnąć kredyt". - Jedyne, czego Grzegorz Schetyna nie robi, to nie zaciąga tego kredytu na kampanię wyborczą na a conto tych środków, które otrzymamy za kampanię i która zakończyła się w październiku zeszłego roku - dodał Bogdan Zdrojewski.

bb