Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 21.01.2020

Australian Open: bolesna porażka Magdy Linette. "Mam trudną sytuację prywatnie"

Magda Linette na pierwszej rundzie zakończyła zmagania w grze pojedynczej w wielkoszlemowym Australian Open. Polka w Melbourne przegrała z Holenderką Arantxą Rus 6:1, 3:6, 4:6.
  • Linette w ubiegłym roku w Melbourne trafiła na otwarcie na rozstawioną z "czwórką" Japonkę Naomi Osakę, która później triumfowała w całej imprezie
  • Tym razem 43. na światowej liście tenisistka miała więcej szczęścia - Rus jest 93. w tym zestawieniu. Poznanianka jednak szansy tej nie wykorzystała


Holenderka w głównej drabince zawodów wielkoszlemowych ostatnio była w 2018 roku, a wcześniej siedem lat temu. Najlepiej poszło jej na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w 2012 roku, gdy zatrzymała się na 1/8 finału. W cyklu WTA nie odniosła jak na razie większych sukcesów, a występy w takich turniejach przeplata startami w imprezach niższej rangi. Wśród dokonań leworęcznej 29-latki wymieniane jest pokonanie przez nią ówczesnej wiceliderki światowej listy Belgijki Kim Clijsters w drugiej rundzie French Open 2011. Obroniła wówczas dwie piłki meczowe.

We wtorek Rus także musiała wykazać się walecznością. Pierwotnie jej pierwszy w karierze mecz z młodszą o dwa lata poznanianką miał się odbyć w poniedziałek. Z powodu intensywnych opadów deszczu jednak - tak jak wiele innych spotkań - został przełożony na kolejny dzień.

Linette początkowo w tym spotkaniu szła jak burza - wygrała pięć pierwszych gemów. W tym secie rywalce oddała zaś łącznie tylko jednego. Niektórzy kibice Polki już powoli myślami wybiegali do meczu drugiej rundy, w którym czekała Amerykanka Madison Keys, ale sytuacja całkowicie się odwróciła. Po stronie 43. rakiety świata zaczęły się mnożyć błędy. Gdy teraz to ona przegrywała 0:5 jej sympatycy przecierali oczy ze zdumienia. W szóstym i siódmym gemie obroniła łącznie trzy piłki setowe, ale zmniejszenie strat na 3:5 to było wszystko, na co było ją stać w tej odsłonie.

Rus zdecydowanie lepiej zaczęła też decydującą partię - po dwóch "breakach" prowadziła 4:1. Wyżej notowana z tenisistek zdołała nieco zniwelować przewagę rywalki i doprowadzić do wyniku 4:5. Holenderka jednak nie zmarnowała szansy na pierwszy od ośmiu lat awans do drugiej rundy Wielkiego Szlema.

W trwającym dwie godziny i 15 minut spotkaniu Linette posłała jednego asa i miała sześć podwójnych błędów. Zanotowała 30 uderzeń wygrywających i 51 niewymuszonych błędów. W dwóch ostatnich elementach po stronie Rus, która ani razu nie punktowała bezpośrednio dzięki serwisowi, było - odpowiednio - 15 i 36.

- Zabrakło wszystkiego. Serwis był fatalny. W II secie zaczęłam grać pasywnie. Arantxa lubi grać tylko i wyłącznie po crossie, powinnam częściej zmieniać kierunki. Mam trudną sytuację prywatnie - mówiła po meczu ze łzami w oczach Polka. 

Tenisistka po raz piąty z rzędu znalazła się w głównej drabince zawodów w Melbourne. Najlepiej wspomina edycję sprzed dwóch lat, kiedy dotarła do trzeciej rundy. Ten etap zmagań to także jej najlepszy wynik w Wielkim Szlemie (osiągnęła go też we French Open 2017 i Wimbledonie 2019).

Teraz nie żegna się jeszcze z Australian Open - w deblu połączy siły z Ukrainką Kateryną Kozłową.

Nieco wcześniej we wtorek awans do drugiej rundy wywalczył Hubert Hurkacz. W dalszej części dnia o pójście w jego ślady postara się zaś Iga Świątek.

>>> Trudny mecz Hurkacza. W pięć setów do zwycięstwa nad Novakiem

Wyniki wtorkowych meczów 1. rundy turnieju kobiet w wielkoszlemowym tenisowym Australian Open:

Arantxa Rus (Holandia) - Magda Linette (Polska) 1:6, 6:3, 6:4
Dajana Jastremska (Ukraina, 23) - Kaja Juvan (Słowenia) 6:1, 6:1
Maria Sakkari (Grecja, 22) - Margarita Gasparian (Rosja) 6:2, 6:2
Ons Jabeur (Tunezja) - Johanna Konta (W.Brytania, 12) 6:4, 6:2
Fiona Ferro (France) - Alison van Uytvanck (Belgia) 6:2, 6:1
Polona Hercog (Słowenia) - Rebecca Peterson (Szwecja) 6:3, 6:3
Karolina Pliskova (Czechy, 2) - Kristina Mladenovic (Francja) 6:1, 7:5
Caroline Garcia (Francja) - Madison Brengle (USA) 6:7 (5-7), 6:2, 6:2
Belinda Bencic (Szwajcaria, 6) - Anna-Karolina Schmiedlova (Słowacja) 6:3, 7:5
Nao Hibino (Japonia) - Shuai Peng (Chiny) 4:6, 7:6 (8-6), 6:3
Madison Keys (USA, 10) - Daria Kasatkina (Rosja) 6:3, 6:1
Donna Vekić (Chorwacja, 19) - Maria Szarapowa (Rosja) 6:3, 6:4
Jelena Rybakina (Kazachstan, 29) - Bernarda Pera (USA) 6:3, 6:2
Qiang Wang (Chiny, 27) - Pauline Parmentier (Francja) 7:6 (7-2), 6:3

(ah)