23 stycznia trzy izby Sądu Najwyższego podjęły uchwałę, w myśl której nienależyta obsada sądu jest wtedy, gdy znajduje się tam osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie. Uchwała ta nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN; uchwała ma zastosowanie do orzeczeń tej Izby bez względu na datę ich wydania.
Premier: część sędziów SN przypisuje sobie prawo do stanowienia prawa
Odnosząc się tego podczas briefingu w Olsztynie, wicepremier Gowin powiedział, że "ta uchwała niepotrzebnie pogłębia zamieszanie, wręcz grozi pewnym chaosem prawnym zagrażającym bezpieczeństwu prawnemu milionów Polaków".
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Prof. Anna Łabno: uchwała Sądu Najwyższego jest z całą pewnością wadliwa
- Stąd dzisiejsza decyzja pana premiera Morawieckiego, by tę sprawę skierować pod osąd Trybunału Konstytucyjnego - dodał Gowin i podkreślił, że "wymiar sprawiedliwości musi być reformowany, bo takie są oczekiwania milionów Polaków i to po wszystkich stronach sceny politycznej".
Okrągły stół ws. sądownictwa
Wicepremier wskazał, że "z całą pewnością potrzebny jest dialog".
- Dlatego cieszę się z tej inicjatywy prezesów Polskiej Akademii Nauk, by stworzyć forum, w którym przedstawiciele wszystkich stron zasiądą, aby dyskutować nie o tej konkretnej ustawie tylko o przyszłym rozwiązaniach systemowych, mających usprawnić wymiar sprawiedliwości i doprowadzić do tego, że sądy będą dobrze, sprawnie służyć społeczeństwu - podkreślił Gowin.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] "Zamach na niezawisłość sędziowską". Andrzej Dera o uchwale Sądu Najwyższego
Dwa systemy prawne
Dodał, że "jest przekonany, że takie jest (...) oczekiwanie zdecydowanej większości albo wręcz wszystkich sędziów".
Tomasz Rzymkowski: jeśli SN nie zawiesi postępowania, złamie konstytucję
- Wydaje mi się, że te podziały wokół sądownictwa zaszły zbyt daleko, że doszliśmy do pewnej ściany. Krok dalej i grozi nam powstanie dwóch systemów prawnych. Dlatego to jest ostatni moment, gdy można zasiąść do stołu i zacząć rozmawiać o rozwiązaniach, które mają charakter dalekosiężny i jednocześnie kompromisowy - podkreślił.
Podział w Sądzie Najwyższym
Odniósł się także do tego, że nie wszyscy sędziowie Sądu Najwyższego uczestniczyli w czwartkowym posiedzeniu.
- Procentowo poparło tę uchwałę ok. 55 proc sędziów. Więc widać, że sam Sąd Najwyższy jest wewnętrznie mocno podzielony - ocenił.
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Gersdorf w 2017 roku o podważaniu Trybunału Konstytucyjnego: to są zabiegi półpolityczne
W posiedzeniu nie uczestniczyli sędziowie z Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN oraz siedmioro sędziów z Izby Cywilnej SN. Uchwała została podjęta przy udziale 59 sędziów; do uchwały zgłoszonych zostało sześć zdań odrębnych.
fc