Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Konto Usunięte Konto Usunięte 29.01.2020

Łódź: pedofil czekał na 14-latka pod jednym z hoteli. Wpadł w ręce policji

Koło jednego z hoteli w Łodzi policja zatrzymała w środę 36-letniego mężczyznę, który jest podejrzewany o prezentowanie treści pornograficznych i proponowanie zbliżenia cielesnego osobie małoletniej. Wcześniej miał się umówić przez internet w celach seksualnych z osobą udającą 14-latka.

- Otrzymaliśmy informację, że pod jednym z łódzkich hoteli ma dojść do spotkania rzekomego nastolatka z mężczyzną mogącym być sprawcą czynów o charakterze pedofilskim. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył inny mężczyzna, trudniący się amatorskim ściganiem sprawców przestępstw seksualnych skierowanych przeciwko osobom nieletnim - poinformował kom. Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że około miesiąca wcześniej, posługując się nazwą użytkownika sugerującą, że ma 14 lat, wszedł na jeden z portali internetowych, gdzie nawiązał z nim kontakt 36-letni mężczyzna. Według policji podejrzany miał przekazać "nastolatkowi", że lubi osoby młodsze i chciałby z nim nawiązać kontakty intymne.

Spotkanie pod jednym z hoteli

Jak podał Fiedukowicz, mężczyzna przesyłał domniemanemu 14-latkowi swoje zdjęcia, na których był obnażony, pytał o sprawy intymne. Po niemal miesiącu korespondencji za pośrednictwem portalu randkowego i sms-ów podejrzany zaproponował spotkanie koło jednego z łódzkich hoteli.

Czytaj więcej
pedofilia 1200 shutt.jpg
Za dziecięcą pornografię płacili kryptowalutą. Międzynarodowa grupa pedofilów rozbita

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] "Drastyczne sceny z udziałem najmłodszych". Afera pedofilska w Niemczech

W sprawę zostali wtajemniczeni policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Łodzi, którzy zatrzymali 36-latka w miejscu umówionej "randki". Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące prezentowania treści pornograficznych osobie małoletniej przez internet i składania propozycji obcowania płciowego.

Zdaniem rzecznika łódzkiej policji, 36-latkowi, który wcześniej nie był karany, grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator.

jp