Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Filip Ciszewski 03.02.2020

Kilkanaście osób z podejrzeniem koronawirusa w Polsce. Wracający z Chin monitorowani

- Uspokoiliśmy pana prezydenta. Na tę chwilę nie ma takiego niebezpieczeństwa, żeby Polacy czuli się w jakimś stopniu zagrożeni tym koronawirusem - poinformował po spotkaniu z prezydentem ws. sytuacji epidemiologicznej wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Dodał, że kilkanaście osób jest obecnie hospitalizowanych z podejrzeniem obecności koronawirusa, a przylatujący z Chin są pod ciągłym monitoringiem służb sanitarnych.
Posłuchaj
  • Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska o badaniach Polaków ewakuowanych z Chin (IAR)
  • Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska o przygotowaniu polskich służb do walki z koronawirusem (IAR)
Czytaj także

W Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie w sprawie koronawirusa, w którym uczestniczył prezydent, a także minister zdrowia Łukasz Szumowski, wiceszef resortu Waldemar Kraska, Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.

Kwestia czasu

- Nie mamy dalej żadnego potwierdzonego przypadku koronawirusa w Polsce. Myślę, że to kwestia czasu, że ten wirus w Polsce się pojawi - powiedział Waldemar Kraska. Oświadczył też, że wszyscy pacjenci podejrzani o infekcje związane z nowym koronawirusem zostali przebadani, a testy wykazały, że nie są nim zarażeni.

koronawirus_1200.jpg
"Nie stwierdzamy objawów infekcji". Lekarze o zdrowiu Polaków ewakuowanych z Wuhanu

Wiceminister powtórzył też, że próbki pobrane od 30 Polaków, którzy w niedzielę wieczorem przetransportowani zostali do Polski z Wuhan trafiły już do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny w celu przebadania. Wyniki ich testów powinny być znane we wtorek i - zdaniem wiceministra - powinny być ujemne.

Służby gotowe

- Żaden z polskich obywateli, którzy wczoraj wrócili z Chin nie demonstruje objawów zakażenia - powiedział. Zaznaczył, że służby epidemiologiczne i medyczne są gotowe do podjęcia działań, gdyby okazało się, że mamy pierwszy przypadek zarażenia.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Szumowski: grypa to obecnie poważniejszy problem niż koronawirus

- Mówimy tutaj o szpitalach zakaźnych, ratownictwie medycznym, polskiej służbie sanitarnej. Wszystkie procedury zalecane przez Światową Organizację Zdrowia wdrażamy - zapewnił wiceminister. Posumował też, że "Polacy powinni się czuć i są bezpieczni.

Monitoring służb medycznych

Wiceminister zapewnił, że wszystkie osoby, które przylatują do nas z Chin są pod ciągłym monitoringiem służb sanitarnych. - Praktycznie codziennie są wywiady przeprowadzane z nimi, czy wykazują jakieś objawy chorobowe, czy nie - powiedział.

Kraska pytany był m.in., ile w tej chwili osób jest hospitalizowanych z podejrzeniem obecności koronawirusa. - Hospitalizowanych jest kilkanaście osób - podał. Poinformował, że u tych osób, które już zostały przebadane na obecność koronawirusa, wyniki wszystkich badań są ujemne. Pytany zaś ile osób jest monitorowanych, powiedział: "Myślę, że jest więcej niż 500 w tej chwili".

Leczenie objawowe

Wskazał także, że 30 Polaków, którzy w niedzielę wieczorem przetransportowani zostali do Polski z Wuhan, przebywa w kompleksie przy wojskowym szpitalu klinicznym we Wrocławiu.

- Są izolowani od innych pacjentów. Jest dla nich dedykowany oddzielny personel lekarski i pielęgniarski. W tej chwili wszyscy czują się dobrze" - podał Kraska.

Wiceminister zdrowia pytany, jakie będzie postępowanie, gdy u którejś z osób zostanie wykryty koronawirus odpowiedział, że będzie ona leczona w szpitalu chorób zakaźnych, będzie odizolowana. Dodał, że będzie to leczenie typowo objawowe.

Stały kontakt

- Pan prezydent jest na bieżąco informowany o potencjalnym zagrożeniu koronawirusem. Minister Łukasz Szumowski jest w bezpośrednim, stałym kontakcie z panem prezydentem – przekazał Spychalski.

morawiecki_blaszczak_1200.jpg
Mariusz Błaszczak: wracający z Wuhan są pod dobrą opieką

W Polsce nie wykryto dotąd żadnego przypadku koronawirusa. Rząd zapewnia, że służba zdrowia jest przygotowana na wypadek pojawienia się wirusa.

Już 17 tys. chorych

Epidemia nowego koronawirusa wybuchła przed Nowym Rokiem w Wuhan stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach. Nowy koronawirus wywołuje zapalenie płuc, które może być śmiertelne. W Chinach kontynentalnych zakażenie potwierdzono już u ponad 17 tys. osób, a ponad 300 chorych zmarło. Przypadki zakażeń wykryto także w innych krajach, w tym w Niemczech, Rosji, Francji i we Włoszech. Odnotowano jak dotąd jeden zgon poza Chinami – na Filipinach.

Na lotnisku we Wrocławiu w niedzielę wieczorem wylądowały dwa wojskowe samoloty z 30 Polakami, którzy wrócili z Wuhanu, gdzie panuje epidemia koronawirusa. Pasażerowie zostali przewiezieni na badania i obserwację do 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. 

fc