Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Klaudia Dadura 06.02.2020

Mateusz Morawiecki leci do Brukseli. Chodzi o rozmowy dotyczące budżetu

Premier Mateusz Morawiecki leci dziś do Brukseli na rozmowy o budżecie Unii po 2020 roku. Wieczorem szef polskiego rządu spotka się z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.

Obecnie w Unii trwają intensywne negocjacje w sprawie wydatków na lata 2021-2027. Polski premier jest jednym z wielu przywódców, którzy w tym tygodniu przeprowadzają konsultacje w unijnych instytucjach.

- Oczywiście odbywa się to w kontekście przygotowań do szczytu, który odbędzie się 20 lutego - powiedział rzecznik Komisji Eric Mamer, który informował o wizycie polskiego premiera. - Szefowie państw i rządów mają zwykle co najmniej dwa spotkania w Brukseli. Jedno z przewodniczącym Rady Europejskiej, jedno z przewodniczącą Komisji - dodał.

Za przygotowanie szczytu 20 lutego odpowiedzialny jest szef Rady, który chce wtedy doprowadzić do porozumienia w sprawie nowego budżetu. Ale będzie to trudne zadanie, bo podziały wśród państw członkowskich są bardzo duże.

Najtrudniejsze negocjacje w historii

Te negocjacje już są określane jako najtrudniejsze w historii. Z powodu brexitu będzie mniej pieniędzy w unijnej kasie, rocznie kilkanaście miliardów euro, a poza tym są nowe cele, jak polityka migracyjna i obronna. Stąd propozycja cięć w budżecie, a te największe przewidziano w polityce spójności.

Polska już zapowiedziała, że na ograniczenie wydatków się nie zgodzi. - Uważamy że polityka spójności to jest absolutna podstawa Unii Europejskiej - mówił premier Mateusz Morawiecki na sobotnim szczycie Grupy Przyjaciół Spójności w Portugalii.

Grupa liczy 17 krajów i zapowiada obronę pieniędzy na politykę wyrównującą różnice w rozwoju państw Unii. Po drugiej stronie jest grupa płatników netto - państw, które więcej wpłacają do unijnego budżetu, aniżeli z niego otrzymują i które domagają się ograniczeń wydatków jeszcze większych, niż zaproponowała to w maju 2018 roku Komisja Europejska.

Wtedy największe cięcia dotknęły kraje Europy Środkowo-Wschodniej i to właśnie w polityce spójności. Dla Polski Bruksela przewidziała około 65 miliardów euro, to o prawie 20 miliardów euro mniej, niż w obecnym unijnym budżecie.

kad