Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Błaszczyk 17.02.2020

Prezes PGG: bądźmy ostrożni, bo widzimy, co dzieje się wokół górnictwa

Trwa dwugodzinny strajk ostrzegawczy we wszystkich kopalniach Polskiej Grupy Górniczej. Związkowcy domagają się wyższych zarobków, rozwiązania problemu importu oraz rosnących zwałów węgla. - Poczekajmy do zakończenia pierwszego półrocza, w lipcu dokładnie wszystko przeanalizujemy i policzymy - odpowiada prezes PGG.
Posłuchaj
  • Szef Solidarności w kopalni Halemba Artur Braszkiewcz o postulatach związkowców (IAR)
Czytaj także

Zdaniem zarządu firmy obecnie nie można podwyższyć płac. Zarząd chce, aby rozmowy w tej sprawie przełożyć na lipiec, gdy znane już będą wyniki finansowe spółki za pierwsze półrocze.

sasin 1200.jpg
Rozmowy wicepremiera Jacka Sasina z górnikami. "Częściowy kompromis"

Związkowe postulaty

Szef Solidarności w kopalni Halemba Artur Braszkiewcz twierdzi, że lipiec to zbyt odległy termin. - To za dużo czasu, by siedzieć cicho, dlatego podejmujemy działania strajkowe: rozpoczynamy od strajku ostrzegawczego, później przeprowadzamy referendum, a 28 (lutego) jesteśmy w Warszawie - mówił Braszkiewicz z w rozmowie z IAR. Nie wykluczył, że w międzyczasie może dojść do kolejnych protestów.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Spór zbiorowy w Polskiej Grupie Górniczej. Planowane wznowienie rozmów płacowych

Związkowcy chcą wzrostu wynagrodzeń o 12 procent od 2020 roku i włączenia dodatku do dniówki przepracowanej do podstawy naliczania barbórki.

Konsekwentne stanowisko zarządu

Zarząd spółki podkreśla, że jego stanowisko od początku jest konsekwentne: "przy podziale pieniędzy między pracowników PGG musi posługiwać się wyłącznie takimi środkami, które zostały wypracowane w spółce. PGG jest otwarta na kontynuowanie rozmów o podwyżkach i gotowa przekazać dodatkowe pieniądze na wynagrodzenia wtedy, gdy takie środki się pojawią" - podała Grupa w oświadczeniu.

- Nasza oferta brzmi: bądźmy ostrożni, bo widzimy, co dzieje się wokół górnictwa; poczekajmy do zakończenia pierwszego półrocza, w lipcu dokładnie wszystko przeanalizujemy i policzymy; do tego czasu starajmy się jak najlepiej pracować i zobaczymy, jak będziemy w stanie podzielić wypracowane zyski - powiedział prezes PGG Tomasz Rogala, cytowany w poniedziałkowej informacji spółki.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Mniej węgla z polskich kopalń. Spadła sprzedaż, rosną zapasy

Prezes Grupy Tomasz Rogala oceniał przed rozpoczęciem protestu, że dwugodzinny strajk raczej nie przyniesie znaczących strat.

Przedstawiciele związków podkreślali, że chodzi nie o to, by protest był dotkliwy, ale o pokazanie determinacji i skłonienie zarządu oraz strony rządowej do konkretnych działań.

Oświadczenie zarządu grupy

W poniedziałkowym stanowisku, będącym odpowiedzią na akcję związkowców, przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej oświadczyli, że spółka zapewnia górnikom stabilność zatrudnienia i gwarantuje godne wynagrodzenia. Wyrazili też nadzieję, że akcja strajkowa będzie prowadzona odpowiedzialnie.

- Polska Grupa Górnicza podkreśla, że jej stanowisko od początku jest konsekwentne: przy podziale pieniędzy między pracowników spółki PGG musi posługiwać się wyłącznie takimi środkami, które zostały wypracowane w spółce. Z tak wypracowanych zysków PGG przekazała pracownikom dodatkowo 1,1 mld zł na wynagrodzenia. Płace w spółce są o połowę wyższe niż przeciętnie w regionie. PGG jest otwarta na kontynuowanie rozmów o podwyżkach i gotowa przekazać dodatkowe pieniądze na wynagrodzenia wtedy, gdy takie środki pojawią się, zostaną wypracowane - czytamy w stanowisku.

Stały wzrost prac

Jego zdaniem dotychczas – przez lata funkcjonowania PGG - dzięki dobremu i odpowiedzialnemu dialogowi między zarządem a stroną społeczną udało się zachować stały wzrost płac, przy utrzymaniu bezpieczeństwa finansowego spółki. - To wielka wartość, której nie możemy dziś zaprzepaścić – podkreślił Rogala.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Premier: unowocześnienie górnictwa pozwoli zachować jego model wobec żądań UE

Jak podała spółka, wynagrodzenia stanowią mniej więcej połowę kosztów stałych w PGG. Firma zachęca stronę społeczną do tego, aby w negocjacjach o przyszłym systemie płacowym rozważyć również "nowe, racjonalne formuły kształtowania wynagrodzeń". W swoim stanowisku spółka zwraca także uwagę, że otoczenie górnictwa węglowego jest dziś - jak napisano - "wyjątkowo groźne dla jego pracowników".

- Oferta masowego zatrudnienia w "zielonych" branżach nie ma jak dotąd pokrycia w rzeczywistości. PGG wie, jak ochronić miejsca pracy i zagwarantować stabilizację socjalną pracowników. Spółka potrafi i może kontynuować stabilną, przynoszącą zysk działalność. Warunkiem jest daleko posunięta ostrożność stron sporu, mądre podejście i realizm roszczeń, które będą konsekwencją tylko odpowiedzialnego, szczerego dialogu z pracownikami - podsumowali przedstawiciele Grupy.

Manifestacja w Warszawie

Kolejnym krokiem związkowców ma być referendum strajkowe 25 lutego. Na 28 lutego planowana jest manifestacja w Warszawie.


mbl