Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jakub Pogorzelski 25.02.2020

Fury wygrał już przed walką? Wilder tłumaczy porażkę strojem Saurona

Deontay Wilder zabrał głos po porażce z Tysonem Furym, tłumacząc swoją porażkę. Wśród tłumaczeń, oprócz pretensji do swojego sztabu wskazał też... za ciężki strój, w którym wszedł na ring. 

Pierwsza porażka w zawodowym ringu Wildera nastąpiła podczas gali bokserskiej w Las Vegas. Fury był zdecydowanie lepszy, a trenerzy Wildera rzucili biały ręcznik na ring w siódmej rundzie, po tym jak ich zawodnik po raz kolejny znalazł się na deskach. Zdaniem pokonanego, przyczyną był ważący ponad 18 kilogramów strój Saurona, który założył podczas wejścia do ringu

fury 1200.jpg
Fury - Wilder. "Król Cyganów" rządzi w królewskiej kategorii. "Nikt nie wie, jaki jest naprawdę"

- Fury wcale mnie nie zamroczył, po prostu ten strój był za ciężki dla mnie, przez co od samego początku walki miałem odcięte nogi - stwierdził zdetronizowany mistrz w rozmowie z Kevinem Iole z Yahoo! Sports. 

"Bronze Bomber" miał także pretensje do swojego teamu za rzucenie ręcznika na ring.

- Powiedziałem mojemu zespołowi, aby nigdy, bez względu na to, jak by to nie wyglądało, nigdy nie rzucał ręcznika, ponieważ jestem wyjątkowy. Wciąż zostało mi pięć rund. Bez względu na to, jak to wyglądało, wciąż walczyłem - skomentował.

Najwięcej żalu miał do jednego ze swoich trenerów, Marka Brelanda.

- Rozumiem, że opiekował się mną i starał się robić to, co uważał za słuszne, ale to jest moje życie i moja kariera, a on musi zaakceptować moje życzenia - powiedział Wilder.

- W pierwszej walce z Ortizem byłem bardziej zamroczony niż z Furym. Tutaj nadal byłem w pełni świadomy, wiedziałem, co robię. Wiedziałem, jak poruszać się w ringu - dodał w rozmowie z boxingscene.com.

kp/ringpolska.pl/yahoo.com