Na pogranicze turecko-syryjskie transport dotrze w ciągu 5-8 dni, by następnie przejść przez jedno z dwóch przejść granicznych pozostających pod nadzorem ONZ - Bab El Hawa w Syrii.
Tymczasowe domy dla kilkuset osób. Polska organizacja pomaga uchodźcom w Syrii
PCPM przypomniał, że w ciągu trzech miesięcy populacja w północno-zachodniej części Syrii wzrosła do 4 milionów. Blisko 80 procent z nich to kobiety i dzieci.
Większe bezpieczeństwo dla kobiet z dziećmi
- W domach modułowych, w przeciwieństwie do namiotu, są drzwi zamykane na kłódkę. To większe bezpieczeństwo dla kobiet i rodzin, które doświadczyły przemocy. I solidny dach nad głową dla rodzin, których domy zostały zniszczone w bombardowaniu - wyjaśnił prezes Fundacji PCPM dr Wojciech Wilk. Dodał, że wybór obozów, w których domy będą budowane, zostanie dokonany w koordynacji z ONZ. - To jest konkretna pomoc od Polaków - podkreślił dr Wojciech Wilk.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Pomogliście nam przetrwać". Syryjscy chrześcijanie dziękują Polakom
Rzecznik Fundacji PCPM Aleksandra Rutkowska podkreśliła, że pomoc dla 52 rodzin, które dotychczas koczowały pod gołym niebem, była niezbędna. - Sytuacja humanitarna z dnia na dzień jest gorsza, dlatego kontynuujemy akcję, by kolejne rodziny dostały szansę na bezpieczny dom - zapewniła.
Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej kontynuuje zbiórkę na kolejne schronienia dla syryjskich rodzin. Dostępna jest ona pod adresem: pcpm.org.pl/pomoc.
mbl