Stal Mielec wróci na salony? "To niecodzienna sytuacja" [NASZ WYWIAD]
Na całym świecie kryzys wywołany pandemią koronawirusa odbija się również negatywnie na funkcjonowaniu klubów piłkarskich. Nie ma wpływów ze stacji telewizyjnych, biletów czy od sponsorów. Część z klubów, szczególnie tych mniej zamożnych, może mieć poważne problemy.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Peszko odszedł z Lechii Gdańsk. Kontrakt z klubem rozwiązany <<<
O problemach w PKO Ekstraklasie rozmawiano w trakcie czwartkowej wideokonferencji między działaczami klubów jak również przedstawicielami ligi. Dyskutowano m.in. o możliwym scenariuszu wznowienia rozgrywek oraz zmniejszeniu pensji dla zawodników.
Jak informuje "Przegląd Sportowy" najważniejsza okazała się kwestia obniżenia wynagrodzenia. Części piłkarzy, którzy zarabiają powyżej 10 tys złotych miesięcznie, kluby zaproponują zmniejszenie zarobków sięgające 50 procent. Początkowo pojawiła się wersja, żeby cięcia sięgnęły 40-60 procent, ale nieoficjalnie mówi się o połowie. Ostatecznie decyzja nie została jeszcze podjęta. W tej kwestii rekomendację wydać Polski Związek Piłki Nożnej.
>>> CZYTAJ TAKŻE: Ekstraklasa w izolacji? Nietypowy projekt Rakowa Częstochowa <<<
Przy polskiej federacji funkcjonuje również specjalna grupa, która ma się zająć konsekwencjami, jakie niesie za sobą pandemia koronawirusa w odniesieniu do krajowego futbolu.
Po 26 kolejkach PKO Ekstraklasy liderem jest Legia Warszawa z dorobkiem 51 punktów przed Piastem Gliwice (43 pkt). Tabelę zamyka ŁKS Łódź z 20 pkt, z kolei przedostatnia Arka Gdynia mia tylko pięć "oczek" więcej niż beniaminek rozgrywek.
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do pierwszego zakażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r.
Zakażeni sportowcy:
/Przegląd Sportowy