Kolejnych 45 przypadków koronawirusa. Łącznie 1289 zakażonych, 16 osób zmarło
Profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego dodała, że dzięki takim działaniom chronimy siebie i innych.
- Tylko w ten sposób możemy zmniejszyć liczbę osób zakażonych i tych, które zachorują. A przecież o to chodzi - aby jak najwięcej osób zachowało zdrowie - podkreśliła. Profesor zaznaczyła, że stosowanie się do ograniczeń nałożonych przez władzę ma bardzo duży sens.
Nowe informacje
Kolejne tygodnie przynoszą coraz więcej informacji na temat nowego wirusa. Profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz mówiła, że pierwotnie grupą szczególnie zagrożoną były osoby starsze. Teraz to się zmienia. - Wiemy, że wirus może powodować zakażenia i zachorowania nawet o ciężkim przebiegu nie tylko u osób starszych, lecz także u młodych oraz u dzieci - dodała krajowa konsultant w dziedzinie epidemiologii.
Nie przestrzegał kwarantanny, zakasłał kobiecie w twarz. 27-latkowi grozi 8 lat więzienia
Jak wskazywała, z badań naukowych wynika, że 80 procent zarażonych osób przechodzi infekcję lekko lub bezobjawowo, dlatego nie jesteśmy w stanie rozpoznać, od kogo możemy się zakazić, a potem sami zakażać dalej.
- Nie możemy mieć żadnej pewności, że nawet nasi znajomi, z którymi mamy ochotę się spotkać, nie mieli styczności z osobami zakażonymi albo przedmiotami, na których były cząsteczki wirusa - uczuliła.
Zakaz zgromadzeń powyżej dwóch osób będzie obowiązywał jeszcze przez ponad dwa tygodnie.
pkur