- Piłkarz SPAL wyszedł pobiegać i bardzo szybko miał okazję zaprezentować swoje umiejętności sprinterskie
- Obrońca dogonił złodzieja, który chciał okraść lokalny sklepik
- Wyczyn Polaka doceniły media na Półwyspie Apenińskim
Obrońca na co dzień występuje w klubie Serie A - SPAL, które ma siedzibę w mieście Ferrara, które znajduje się w regionie Emilia-Romania, drugim, po Lombardii, z największą liczbą zakażeń koronawirusem we Włoszech.
"Rzymie, jestem z ciebie dumny". Trener AS Romy Paulo Fonseca w poruszającym liście
Pościg za złodziejem
Ze względu na pandemię ulice miasta opustoszały, jednak jeszcze niedawno władze nie zabraniały np. joggingu. Pewnego dnia kiedy reprezentant Polski wyszedł pobiegać, miał okazję popisać się umiejętnościami sprinterskimi.
– Idąc w kierunku garażu, zobaczyłem, że z tabaccherii – ze sklepiku, w którym można kupić gazetę czy papierosy albo opłacić rachunki – ktoś ucieka sprintem. Właściciel stał w szoku przy kasie i widać było, że coś jest nie tak. Nie zastanawiałem się długo, tylko zacząłem pościg. W końcu i tak byłem gotowy, żeby iść biegać - opisywał.
Burmistrz dziękował
Polakowi udało się dopaść rabusia. - Nie wiedziałem, co ukradł, ale ruszyłem za nim. Złapałem go po 200 metrach. Okazało się, że zabrał pakiet papierosów. Kiedy wróciłem z tym do sklepu, właściciel się nie spodziewał. Pytał, jak to zrobiłem. Powiedziałem, że po prostu biegłem szybciej od złodzieja. No i wyszedłem na trening - wyjaśnił Cionek.
O wyczynie Cionka zrobiło się głośno. O bohaterstwie polskiego obrońcy pisały włoskie media, a burmistrz Ferrary publicznie mu podziękował.
Serie A: Arkadiusz Milik pomaga medykom. Jego restauracja włączyła się do akcji "Wzywamy Posiłki"
Liga z zawieszeniu
Niestety, przez dramatyczną sytuację we Włoszech raczej nieprędko Cionek i inni zawodnicy Serie A będą mogli wybiec na boisko.
Obecnie rozgrywki Serie A są zawieszone do odwołania ze względu na pandemię koronawirusa.
pm, Przegląd Sportowy