Projekt głosowania korespondencyjnego zakłada możliwość głosowania korespondencyjnego wszystkim obywatelom podczas majowych wyborów prezydenckich.
Dera o głosowaniu korespondencyjnym: najpewniejsze rozwiązanie w czasie pandemii
W piątek posłowie PiS-u wnieśli do niego autopoprawkę, która zakłada, że głosowanie korespondencyjne będzie jedynym sposobem oddania głosu. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w drugiej turze wyborów.
Zdaniem dr Andrzeja Anusza sondaże pokazują, że zdecydowana większość wyborców uważa, że wybory nie powinny się odbyć 10 maja, tylko w późniejszym terminie, tego zdania jest również duża część wyborców PiS i tych, którzy deklarują poparcie dla Andrzeja Dudy.
- Najbardziej prawdopodobne jest ogłoszenie w ciągu najbliższych dwóch tygodni stanu kęski żywiołowej, który byłby wprowadzony na 30 dni, i zgodnie z konstytucją, po kolejnych 90 dniach od jego ustania, można by było przeprowadzić wybory prezydenckie – dodał politolog.
Polacy ze zrozumieniem przyjmują obostrzenia
Dr Andrzej Anusz komentował ostanie sondaże pokazujące poparcie dla rządu i prezydenta. - W czasie kryzysu zwykle jednoczymy się wokół obozu rządzącego, to wpływa na bardzo dobre notowania prezydenta. Społeczeństwo bardzo dobrze ocenia działania rządu podczas kryzysu, pokazują to wszystkie sondaże, Polacy ze zrozumieniem przyjmują obostrzenia – dodał.
Podzielona opozycja
Politolog stwierdził, że opozycja jest bardzo podzielona, a jedynym elementem, który ją łączy, jest dążenie do tego, by przełożyć wybory na termin późniejszy. - Widać zaostrzającą się konkurencję między Małgorzatą Kidawą Błońską a Kosiniakiem-Kamyszem, który zyskuje i w najbliższych sondażach może być już na drugim miejscu – podkreślał.
>>> [CZYTAJ TAKŻE] Wójcik: głosowanie korespondencyjne to obecnie najbezpieczniejsza forma wyborów
Zachęcamy do wysłuchania nagrania audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Ryszard Gromadzki
Gość: dr Andrzej Anusz
Data emisji: 06.04.2020
Godzina emisji: 11.35
PR24/PAP/ka